Ćwiczenia emisyjne głos niski cz. 8

[malwinagrzanka]

Dzień dobry. Nie wiedziałam gdzie napisać zapytanie więc opublikuję je w komentarzu. Przepraszam za tę formę.

Otóż jestem tegoroczną dyplomantką IIst. w PSM na śpiewie klasycznym. Niestety często spotykam się z opinią, że skoro śpiewałam klasycznie to już nigdy nie będę potrafiła śpiewać poprawnie rozrywki bo tak po prostu jest. Nie powiem... bardzo mnie to zmartwiło. Zdaje sobie sprawę, że istnieją osoby takie jak Georgina Tarasiuk, ale słyszę też często, że ona nie śpiewa żadnego z tych gatunków poprawnie.
Teraz już nie wiem co myśleć i bardzo się martwię, bo śpiew klasyczny już kończę i chciałam ten rozdział zostawić w tyle i już do niego nie wracać. Natomiast zacząć się uczyć rozrywki hobbistycznie.
Jakie ma Pani zdanie na ten temat? Czy naprawdę ucząc się śpiewu klasycznego zaprzepaściłam na zawsze szansę na poprawne śpiewanie rozrywki?