5 najgorszych gier z serii Need for Speed

preview_player
Показать описание
Oj, powiało kontrowersją. Jakie są najgorsze odsłony NFS-a wg Splintera?

Znajdź też nas na:
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Grając w NFS: ProStreet bawiłem się bardzo dobrze i nie wiem dlaczego jest uważana za złą grę.

TazV
Автор

Need for speed world był bardzo dobrym nfsem. Nfs world upadł przez cziterów nie przez nudę.

mrnijasmok
Автор

Błąd, Undercover miał najbardziej zaawansowany tuning spośród wszystkich NFSów, świetną muzykę i wyścigi też potrafiły być satysfakcjonujące. Momentami poziom trudności był naprawdę wysoki. Racja, gra miała parę niedociągnięć ale ma swój klimat i nie jest podobna do żadnej innej części. Undercovera przeszedłem z 10 razy, znam każdy wyścig na pamięć i mogę tą część z przyjemnością polecić każdemu kto jeszcze się nie nasłuchał ciągle powtarzanych "słabych" recenzji tego tytułu :)

michalcybulski_
Автор

Moją pierwszą i ulubioną częścią był Most Wanted

wojciechk
Автор

*JESTEM ODROBINĘ ROZCZAROWANY...*

Troszkę strzał w stopę, ale komentarz wszystko wyjaśnia - średnie ze stron, opinie większości. W niektóre części, żeby dobrze i przyjemnie grać trzeba po prostu umieć grać. Wypowiem się teraz jako fan serii, ale również jako osoba, która z każdą z części miała styczność i ma do dziś. Obecnie nie reklamując się w żaden sposób prowadzę serię z ProStreet'a, który wydawał mi się słaby do momentu zagrania i jak się okazuje - ta gra na prawdę ma sens. Skoro są poukładane chronologicznie, to opiszę je w ten sam sposób. Wszystko będzie podpisane pod "moim zdaniem" i liczę, że zostanie pozytywnie przyjęte.

*1. Need for Speed: ProStreet:*
- Model jazdy trzeba wyczuć, trzeba się go nauczyć i ma wiele wspólnego z realnym światem. Nie hamujemy podczas zakrętów, a przed nimi, auto trudniej opanować przy większych prędkościach, ogólnie patrząc po poprzednich częściach i porównując z dzisiejszymi jest mega na plus. Wolałbym mieć chociażby takie coś w najnowszej części, niż samodriftujące ciężkie kloce, które przy 300 km/h mają drogę hamowania tak długą, jak przy 50 km/h.
- Biorąc pod uwagę festiwal, trzeba również wziąć pod uwagę brak jazdy dowolnej, który przyczynił się w głównej mierze na negatywną ocenę takiego sposobu rozgrywki. Dodatkowo sam zamysł jest na prawdę przyjemny, imprezy są zróżnicowane, w każdej mamy inną liczbę wyścigów poszczególnych typów, w niektórych prowadzimy auta, które są przygotowane przez twórców gry, a w innych musimy wykazać się umiejętnościami i dopracowaniem tuningu własnego auta, tu ustawienia auta mają ogromne znaczenie.
- Mowa o Forzie, która zrobiła festiwal dobrze, a później o braku zabawy z policją. W głownie mam teraz "cutscenkę", w której komentator mówi o "legalnej zabawie", która towarzyszy nam w tej części. W tym NFS'ie właśnie o to chodziło, czasem dobrze odpocząć od nierealnych pościgów i zając się czymś innym. Gra ma ogromny potencjał pod względem ustawień auta, poziomu trudności, modyfikacji vinyli i tuningu karoserii... Prawie każda część może być zmodyfikowana pod względem dostosowania pod docisk, prędkość maksymalną czy przygotowana pod konkretny tryb.

*2. Need for Speed: Undercover:*
- Policjant pod przykrywką? Wtyki w policji? Tego jeszcze nie było w NFS'ie? Bardzo dobrze pamiętam, jak opowiadaliście o świetnej książce "The Most Wanted: Powrót do Rockport", w której jednak coś z policją mieliśmy do czynienia, nie zawsze pozytywnie, ale powiązania są i kryją się wszędzie.
- Tuning gorszy niż w Most Wanted 2005? Czy to jakiś żart? Multum opcji ustawienia auta, każda część pakietu karoserii miała swoje ustawienia, felgi miały modyfikowalne strefy - to samo co w wyżej wymienionym ProStreecie. Vinyle mają co prawda mniej miejsc, ale mają o wiele więcej opcji, takich jak skalowanie, przesuwanie. W Most Wanted 2005 wszystko było gotowe. Tu mamy możliwość wzięcia tych samych felg i przerobienia po swojemu - może głębiej, może szerzej, może bardziej wypukłe... To samo z body, spoilerem, maską czy wlotami na dachu.
- Samo przyjęcie gry było bardzo dobre i wiele osób do dziś wspomina grę jako swoją ulubioną poprzez chociażby wolność w rozgrywce. Do niczego nie jesteśmy zmuszani, mamy nowe tryby, takie jak ucieczka skradzionym wozem czy walka na autostradzie. Nowością w tego typu grze są uszkodzenia auta, o które również trzeba było się martwić. Nasz samochód w pewnym momencie może przypominać sam szkielet, sam model zniszczeń na prawdę świetny.

*3. Need for Speed: SHIFT:*
- Bardzo udany, aczkolwiek w późniejszym czasie podobno przez zmianę klimatu EA zrzekło się przedrostka "Need for Speed", tworząc Shift 2: Unleashed. Ta zmiana klimatu najbardziej wpłynęła na negatywne opinie. dlaczego fani serii nie zaakceptowali "symulatora? Przecież dzieci w większości przypadków nie umieją panować nad autem i zapewne każda próba wejścia w zakręt kończyła się ścianą. To samo co z ProStreet'em, to nie przypadek.
- Kolejnym razem chciałbym napomnieć o zaawansowanych opcjach tuningowych. Edytor naklejek, aerodynamiczne części, które wpływają na jazdę auta i multum wyborów. Bardzo dopracowana część, w która warto zagrać. To własnie przez to, że jest taka "inna" zasługuje na docenienie. Robiąc same gry arcade zrobić prawie symulator i to, aż tak dobry? Niestety przeznaczony pomimo kategorii wiekowej dla starszych odbiorców.

*4. Need for Speed: World:*
Ojejku, coś czuję, że pół godziny pisania to będzie zbyt mało. Będę się streszczał.
- Aby opisać jak udane były to tytuły, wystarczy wspomnieć o ich zamknięciu? Obecnie jest to część, która własnie dzięki F2P cieszy się mega popularnością i posiada fanowskie BETA serwery wskrzeszające ją do życia. Gra się nie skończyła, gra dopiero teraz się rozwija.
- Need for Speed: World był nudny? W tej grze ludzie potrafili przesiedzieć cały dzień, jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką opinią. Przecież to właśnie społeczność gry sprawiała, że miało się co robić. Mało trybów? Sprint, Tor, Drag, Ucieczka jedno lub wieloosobowa. W każdym z trybów mogliśmy jeździć z botami, z dobranymi graczami z całego świata lub zaprosić na prywatny wyścig wybrane osoby. Największą frajdę jednak miało się ze wspólnych podróży po mapie, dzielenia się własnymi malowaniami z innymi czy poznawania nowych osób podczas wyścigów. W grze bardzo dobrze działał system niczym w portalu społecznościowym - lista znajomych, wiadomości prywatne, początkowo testowany czat głosowy oraz rozmowy w jeździe dowolnej na kanałach językowych. Teraz to wszystko powraca! Powtarzanie wyścigów szlifowało umiejętności i pozwalało na naukę tras, dzięki której w późniejszym czasie nawet słabym autem dało się pokonać graczy z najlepszymi autami w grze. Dlatego własnie nie zgadzam się z pojęciem P2W w stosunku do World'a. Przecież jeśli się potrafiło, to autami za IGC można było ojeżdżać niejednego gracza, który wydał na grę kilkaset złotych. W internecie do dziś są set-up'y aut, dzięki którym każde z nich jeździło jeszcze lepiej.
- Nie ma rozgrywki podocznej podczas jazdy dowolnej? A zbieranie klejnotów i dostawanie nagród w postaci gotówki, części czy nawet aut za osiągniecie, to nie rozgrywka poboczna? Co z punktami osiągnięć? Same się wbijały? Klasówki same się robiły? Czas w powietrzu czy ilość zniszczonych radiowozów... Osiągnięć było mnóstwo, niektóre bardzo trudne i wymagające nawet wielu lat gry.

*5. Need for Speed: THE RUN:*
- Najgorsza część z całej serii? Jedna z najlepszych jak dla mnie.
Historia była świetnie dopracowana, cały przebieg kariery był zrozumiały i nie potrzebowaliśmy wielkiej komplikacji spraw, które i tak czasem zachodziły zbyt daleko. Mowa tu chociażby o konfrontacjach z Mafią, niespodziewanych zagrywkach policji, czy pokonywaniu "bossów" konkretnych odcinków. Polecam spróbować w trybie ekstremalnym.
- Model jazdy jest jednym z najbardziej do tej pory dopracowanych w tej serii, ale prawda jest jedna: albo się go kocha albo nienawidzi. Kiedy go wyszlifujemy, to jazda daje mega frajdę i wygląda na prawdę zjawiskowo.
- Brak poczucia prędkości? Model jazdy dawał mega poczucie prędkości, ponieważ skręcenie było praktycznie niemożliwe przy 300 km/h, a wjazd w zakręt ze zbyt dużą prędkością powodował kraksę i użycie powtórki lub ponowne zaczęcie etapu. Inną sprawą było samo poczucie prędkości podczas obserwacji gry, która lepiej działała przy 30 FPS'ach.

Napisałbym jeszcze co myślę na temat gier na konsole przenośne, ale nie miałem szansy zagrać w każdą z nich.
Mam nadzieję, że mój komentarz wpłynie choć odrobinę na opinię niektórych osób, które przez pryzmat czyjejś wypowiedzi mają zaburzone postrzeganie gry taką, jaka jest.

Odcinek jak zawsze - pełen profesjonalizm, jednak nie wiem, czy własnie o to chodziło.
Według mnie nowe części są o wiele gorsze, chociażby Rivals czy NFS 2015 (oprócz tuningu w nowym NFS'ie) zasługują na miana najgorszych. Jednak większość internetu to nadal dzieci i jeśli im się dobrze ślizga kilkutonową ciężarówką z zespawanym dyfem, to takie opinie będą wystawiane.

PanTutaj
Автор

Pro Street jak dla mnie mega odsłona, taka konwersja bardziej mi pasowała niż "podwórkowy tuning".

bigbadwolf
Автор

Wrzucenie tutaj SHIFTa tylko dlatego że 90% gównarzerii po prostu nie umiało sobie w nim poradzić to jakaś paranoja. Trzeba dodać że gra była też dosyć specyficzna i na słabszym komputerze model sterowania był jakby zlagowany co też mogło się przyczynić do opinii społeczeństwa tamtego okresu, które to posiadało zazwyczaj kompletne graty pozwalające odpalić grę na min żeby tylko pograć. No i żeby komfortowo grać trzeba było jeździć z widokiem z kokpitu. W grze tak dostosowano model jazdy aby prowadziło się wygodnie z kokpitu że w widoku z za samochodu auto zachowuje się po prostu dziwacznie. Niektórzy niestety mieli awersję do takiej kamery i nawet w najlepiej pod tym względem zrealizowanej grze w historii jaką był właśnie SHIFT woleli jeździć z widoku 3 osoby. Sam osiągnąłem 50lvl w grze i to był dla mnie dopiero początek zabawy na PC. Później wbiłem 100% trofeów na PS3. Powtórka w SHIFT 2. Gra była po prostu świetna i osiągnęła by większy sukces gdyby nie nazywać jej NFSem. Jednak za marką NFS szła dobra reklama, nostalgia graczy(co prawda zorientowanych na wyścigi z policją ale kogo to interesowało liczyła się rozpoznawalność marki i pieniądze)itd więc wyszło nieporozumienie. Ktoś z EA się w tym połapał i następna część to już był po prostu SHIFT 2. A twórcy teraz robią Project CARS.

TheKrisu
Автор

A ktoś wgl pamięta Need For Speed Hot Pursuit z 2010?

Banxed-
Автор

Nfs The Run był(moim zdaniem) jednym z lepszych w ich historii, a zaraz po premierze naprawdę robił wrażenie.

czabimaksonzo
Автор

Ja tam osobiście lubiłem undercovera :D

snik
Автор

W Road Challenge (w sumie wolę nazwę High Stakes) grałem niedawno i przeszedłem cały tryb kariery, myślę, że grało mi się lepiej niż grałoby mi się w The Run.

BloodDeath
Автор

NFS Undercover w wersji na Nintendo Wii był naprawdę świetną grą. Oprócz soundtracku wcale nie przypomina wersji na PC czy inne konsole. Możecie się śmiać ale tytuł naprawdę przyjemny i ciekawy, więc zachęcam do sprawdzenia gameplayów z tego tytułu na Nintendo Wii. Model jazdy, grafika, fabuła a zwłaszcza tuning był naprawdę rozbudowany. 👊

DannyTraceur
Автор

Dla mnie NFS prostreet jest najlepsza gra wyścigowa w jaka grałem

Venomplklanowicz
Автор

Pamiętam jak jeszcze kiedyś grałem, need for speeda 5-1-0 na psp kolegi w gimnazjum, i wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem oprawy graficznej itp. zapomniałeś wspomnieć o czasie w jakim te gry były wydawane

rzeskisjk
Автор

Nfs The Run i Undercover nie powinny w ogóle się znaleźć na tej liście bo obok pierwszego Most Wonted i Undeground 2 to najlepsze Nfs.

ProWojx
Автор

Mnie się nawet THE RUN podobał. Może dlatego, że nie patrzyłem na niego jak na typowego NFSa i skupiałem się bardziej na (nie powiem, przeciętnej) fabule i widokach, które wtedy robiły na mnie wrażenie przez co sama jazda była przyjemna. Zamiast niego dałbym MOST WANTED z 2012. Model jazdy był tak gówniany, że wyłączyłem grę po pół godziny.

pawelekkempa
Автор

Wszyscy którzy piszą że to chyba zestawienie chyba najlepszych NFS to mega was propsuje mordy

szymonwalerowicz
Автор

Prostreet <3 the run <3 World <3 10/10

oskiboski
Автор

Według mnie Undercover jest świetny tak samo jak jego soundtrack puszczany przez cały ten film

ascendedbirbno
Автор

World oferował ponad 150 licencjonowanych pojazdów, nie umieściłbym tej gry w nieudanych częściach, tam sterowanie było przyjemne, w tych nowszych produkcjach... Prowadzimy betoniarkę z zaspawanym dyfrem, nie samochód. Stare Need for Speedy produkowali gracze, nowymi zajmują się tylko programiści, którzy nawet nie testują finalnego produktu. Wymuszone drifty... Bleh

WenQ
visit shbcf.ru