KTO WYDAŁ WYROK NA TOLKIENA?

preview_player
Показать описание
Jędrzej Nowacki ("J.R.R Tolkien Polska" - portal X i podcast) oraz Piotr Relich mówili Filipowi Obarze tym, czego współczesna popkultura chce pozbawić dzieł Tolkiena? I czy "Pierścienie władzy" Amazona rozwiały ostatecznie nadzieję na to, że można współcześnie dobrze opowiedzieć historie wymyślone przez brytyjskiego pisarza?

00:00:00 wstęp
00:02:20 Czy świat rozumie Tolkiena?
00:47:50 Tolkien czy Lewis?
00:56:19 booktubePCh24 Jana Franczaka

Można nas także wspierać w serwisie Patronite! Zostań Patronem PCh24TV! 👉

✅ NOWE KONTO BANKOWE (tytułem "Darowizna dla PCh24TV") → 12 1240 4432 1111 0011 0362 2526
Z ZAGRANICY (tytułem "Darowizna dla PCh24TV") → PL 12 1240 4432 1111 0011 0362 2526

Istniejemy dla Was i dzięki Wam!

#tolkien, #pierścieniewładzy, #relich,
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Szanowni Państwo!

Bardzo dziękuję za zaproszenie i za możliwość odbycia tej ciekawej rozmowy.

Wszystkich widzów zaś serdecznie zapraszam do oglądania a przede wszystkim - do sięgnięcia po te wspaniałe książki, zwłaszcza zaś te, które przybliżają nam postać Tolkiena - jego Listy czy biografię pióra H. Carpentera.

TolkienPolskaPodcast
Автор

Zanim obejrzę... Żałuję, że nie mówi się dużo w polskiej, katolickiej przestrzeni medialnej o Tolkienie czy C.S. Lewisie. Fajnie, że pojawia się taki materiał

rafabar
Автор

" Zlo nie jest w stanie stworzyc niczego nowego, moze jedynie znieksztalcac i niszczyc to, co zostalo wymyslone lub stworzone silami dobra " - J.R.R. Tolkien.

Geronimo-ijng
Автор

Bardzo ważny materiał. Pokazujący, że bardzo ważnym jest twórczość katolików, takich pełną parą, których jest mało. Oby takich więcej i trzeba promować ich twórczość aby wiedzieli że są potrzebni i ważni. I ostrzeżenie na końcu przed cyber uzależnieniem które niszczy nasze dzieci, o które trzeba zawalczyć i zacząć być rodziną.

przemysawwisniak
Автор

W serialu (w połowie drugie sezonu) oprócz tego powodu, że "Elfy odbierają prace ludziom" ubocznie dochodzi też argument zazdrości nieśmiertelności u Elfów. Ale wątek nieśmiertelności nie jest na razie jakoś uwidoczniony bardziej niż inne. Na pierwszym planie w serialu sa motywacje Ar-Farazona dotyczące poszerzania władzy, zmiany ustroju, prześladowania innowierców. A wątek nieśmiertelności prawdopodobnie twórcy serialu odłożyli sobie na później. Na potrzeby rozwleczenia serialu o kolejne sezony. Nie mogli wypstrykać się ze wszystkich tematów w dwa sezony, stąd na razie mamy tylko te idiotyczne "zabieranie pracy ludziom przez Elfy" i w zasadzie w Numenorze odbywa się taka powtórka z Gry o Tron w wersji dla ubogich. Wielkiej strategi w tym nie widzę, choć oczywiście głębokie zrozumienie Tolkiena w niczym twórcom by nie pomagało. Wręcz przeszkadzałoby. Serial ma byc długi i płytki, dla jak naszerszej widowni. Dekonstrukcja idei Tolkiena jest tu jakby skutkiem ubocznym, niezamierzonym z góry.

blazius
Автор

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych tematem programu

ThePijanaPoetka
Автор

Rozmowa niezmiernie ważna. Może jestem czepialska, ale tytuły Wam nie wychodzą. Właśnie tytuł odstraszył mnie za pierwszym razem. Dopiero informacja pana Nowackiego na X zachęciła mnie do obejrzenia materiału. Za który dziękuję

mirellaczajkowska-turek
Автор

Tolkien wielkim pisarzem był! Godnym i wielkim synem naszej Matki Kościoła także!

jerzy
Автор

Zastanawiam się czy prowadzący prawie zawsze muszą być pod krawatem w pełnym garniturze? Żadnych luzów? Ja jeszcze rozumiem konwencji wiadomości, dostarczania informacji, jednak temat jest lżejszy i rozmowa tyczy się fantastyki. Dobrze że gość w luźniejszym przyodzianiu ;)

MroczneDolnobrzegi
Автор

Coś mi mówi, że będziecie mieli rekordową ilość wpisów pod tym materiałem.

sebastianszczepanek
Автор

Myślę że współczesna kultura popkultura czy antykultura robi z odbiorców używając terminologii z Tolkiena orków czy Golluma.Cześć twórców robi to świadomie ale większość działa jak pudła rezonansowe.

GP-pwow
Автор

Ja zanim zaczęłam czytać Tolkiena trafiłam najpierw na jego biografię, która mnie zafascynowałam.

iwi
Автор

Taka sama sytuacja jest z, ,Pasją" i, ,The Chosen ". Gibsona nikt nie przebije, tak samo jak Jacksona.

kasiajuszczyk
Автор

Wypadaloby podac pelne imie John Ronald Reuel Tolkien. Szkoda ze panowie o tym zapomnieli.

djr
Автор

moim zdaniem twórcy filmu z premedytacją zakłamują katolicki przekaz Władcy Pierścieni, w świadomości młodego pokolenia ma to być film fantasy, poprawny politycznie co oznacza nieprawdziwy

jasia
Автор

Mnie ten sztafarz fantasy bardzo przeszkadza, nie lubię tego gatunku ani w książce, ani na ekranie - co więcej, ponieważ prawie cała literatura tego typu (przynajmniej ta licząca się) została stworzona przez Anglosasów, dominują w niej parafrazy mitologii germańskiej.
To wszystko jest dla mnie zbyt nordyckie, północne i zaśnieżone, imiona postaci brzmią obco i mi się mylą.

jacekwidor
Автор

Dlaczego nie mówicie, że był protestantem .

izadobrowolska
Автор

Trylogia Tolkiena, Biblia, Wiedźmin - to moje ulubione pozycje fantasy.

ReligiaToBzduraReligiaToBzdura
Автор

2:30 "Dlaczego w ogóle Tolkien, dlaczego na katolickim kanale zajmujemy się pisarzem, który pisze o elfach, krasnoludach, o jakichś fantastycznych światach" to jest w swej istocie SKRAJNIE GŁUPIE pytanie. Fantastyka nijak nie jest czymś co by przystawało do katolickiego kanału mniej niż tematy historyczne, polityczne, ekonomiczne czy o jakichś gwiazdach popkultury(twierdzenie przeciwne byłoby w zasadzie wręcz SZKODLIWE, gdyż w gruncie rzeczy mogło by to wręcz niektórych zniechęcić do zagłębiania się w katolicyzm - na zasadzie "nic tam nie wolno tylko się modlić"). Co więcej jest wspaniałym środkiem docierania do odbiorcy i przekazywania mu pewnych prawd(oraz - co cieszę się, że później zostało przynajmniej zasugerowane - tworzyć lepszy grunt pod ewangelizację, mowa o "protoewangelizacyjnym charakterze" jest jak najbardziej na miejscu. I choć sam o nim wcześniej nie myślałem to opisuje to też świetnie jak ja tworzę swoje fanfiki - choć akurat nie do Tolkiena). I nie powinniśmy nigdy tego traktować jako czegoś nieoczywistego.
8:00 "Tolkin" brzmi okropnie(jak każda angielska hiperpoprawność), Tolkien ma o wiele przyjemniejsze brzmienie, nie brzmi już jak jakiś paskudny anglicyzm.

No i co do tego potrzebujemy to ja się tak do końca nie zgodzę. Znaczy o ile nie potrzebujemy pisarzy (itd) których niszą jest "bycie katolickim", to jednak na pewno Lewis nie jest przypadkiem "chrześcijańskiego pisarza" w tym właśnie sensie. Zresztą jeszcze w moim wczesnym dzieciństwie - gdy moja wiara była w gruncie rzeczy mocno oziębła i nie była dla mnie niczym istotnym - sam czytałem Lewisa i mi się zasadniczo podobał, choć aspektów wówczas w ogóle nie zauważałem. Jasne, są o wiele bardziej wprost wyrażone niż u Tolkiena, ale nie czyni to dzieł Levisa (a w każdym razie Opowieści z Narnii) pisarzem wyłącznie dla chrześcijan.
W gruncie rzeczy potrzebujemy obu dróg:
Drogi Tolkiena, czyli katolickości dzieł jedynie "podskónie" zaszytej, umieszczonej w warstwie prawd i wartości, a nie bezpośredniego przekazu czy nawiązań. (Choć już np to jak Tolkien celowo wyrzucał fragmenty, w których wychodziła mu zbyt wyraźnie katolicka symbolika i przerabiał by takie nie były zdaje mi się zakrawać na odrzucanie natchnień duch świętego).
I drogi Lewisa, a więc dzieł, które katolickie są już bardziej wprost z czytelniejszymi alegoriami lub nawet i wprost obecnością katolicyzmu w świecie przedstawionym czy też jakichś jego fantastycznych odpowiedników(co zresztą potencjalnie pozwala też w subtelny i dobrze zintegrowany z samym dziełem sposób dotknąć kwestii różnych wewnętrznych problemów Kościoła - także w sensie otwarcia nie-katolików na ich lepsze zrozumienie).

Choć nadal problemem zostaje, że dzisiaj coraz bardziej dzieła idące drogą Tolkiena będą - no tak jak właśnie w samym materiale powiedziano - niezrozumiane, ich katolickość nie będzie nawet miała jak przygotować gruntu pod ewangelizację, bo elementy chrześcijańskie będą odrzucane, wykrzywiane lub ludzie będą na nie po prostu ślepi. A z drugiej strony dzieła idące Lewisa będą coraz bardziej odrzucane.
W sumie dlatego potrzebujemy jak najwięcej dobrych dzieł idących każdą z tych dróg.

Zresztą sam pisząc swoje fanfiki (czy wręcz tworząc całe fanfikowe uniwersa) niekiedy idę drogą Tolkiena a niekiedy Lewisa.
(Szczerze mówiąc to nawet po głowie mi czasem chodzi by może napisać - na PCH24 chociażby - artykuł/felieton o mojej wizji Fandomowego Katolicyzmu jako właśnie tworzenia, czy szerzej fandomowej działalności o protoewangelizacyjnym charakterze oraz o ogromnej potrzebie takiego działania)

Lyokoheros-KLPXTV
Автор

Sięgnąłem po książki Tolkiena w starszym wieku, nostalgicznie wspominając filmową adaptację Władcy Pierścieni oglądaną za dzieciaka i niestety bardzo się rozczarowałem. Książki Tolkiena są do bólu płytkie. Może jakiś siedmiolatek je polubi, ale dorosły czytelnik nia ma czego tam szukać. Narracja banalna, profil psychologiczny postaci płaski jak kartka papieru, żadnych nuiansow, czy niejednoznacznosci, żadnej analizy socjologicznej. Nie można nie odnieść wrażenia, ze czyta sie bajeczkę dla dzieci. Zdecydowanie wolę książki np. Ursuli Le Guin

annj