Ginekolog: Myślę, że większość kobiet myśli, że ciąża się każdemu należy | #ciąża

To nie jest tak, że "ciąża się każdemu należy". Czasem zapominamy, jak wiele zawdzięczamy w tym zakresie postępowi naukowemu. Dzięki temu, jak bardzo medycyna idzie do przodu, te pacjentki, u których jeszcze 15 lat temu ciąża wiązała się z ogromnym ryzykiem, mogą dziś swobodnie planować ciążę - wyjaśnia ginekolog.

Cała rozmowa z małżeństwem ginekologów Beatą Sterlińską-Tulimowską i Jackiem Tulimowskim, lekarzami-specjalistami ginekologii i położnictwa do zobaczenia na kanale @HelloZdrowie. Sponsorem podcastu jest marka Pueria.

[EqualVoice]

Nie zgadzam się, z moich obserwacji wynika, że obecnie większość kobiet myśli o ciąży z lękiem, że nie będzie im dana.

[astridastryda]

Moja kuzynka w wieku 18 lat przeszła tak ciężki zawał, że dostała zakaz myślenia o ciąży...

[kallax]

Dane z Wielkiej Brytanii jeszcze sprzed covida mowia, że w krajach wysokorozwiniętych ciąża będzie luksusem, bo niemożność zajścia w ciążę wywali pod księżyc. Społeczeństwo musimy przygotować na to, że rodzice będą przeżywać swoje dzieci a średnia życia będzie malec, a nie się zwiększać. Budżety państw będą demolowane przez choroby przewlekłe już od najmłodszych lat żyjących, dlatego konieczne jest przemodelowanie całego systemu świadczeń społecznych oraz dostępu darmowego do placówek zajmujących się my już wkroczyliśmy na tą samą drogę!

[bzpestka]

Jestem w piątej ciąży i każda jest dla mnie cudem, z każdej się cieszę i czasem nawet myślę że to niemożliwe mieć tyle szczęścia


Dookoła wiele znajomych którym się nie udało zajść np w 2 ciążę albo donosić ciążę, że musiałabym być głupia żeby myśleć że mi się należało

[maddy]

Jeśli ten poród z "marginalnymi" chorobami tarczycy, który miałam wywoływany w największym ośrodku w Gdańsku ma wyglądać jak wyglądał w grudniu 2023, to ja nie chcę kolejnego dziecka i nie chce tego co mi zrobili, łącznie z zabraniem mi dziecka i zakazem karmieniem piersią przez 42h, bo jest na obserwacji chociaż tlenoterapia trwała 2h. Przystawienia nie było, a personel traktował mnie jak szkodnika z numerkiem "wytatuowanym" na karcie.
Pomijam całkowity brak możliwości zasłonięcia się podczas wentylacji i pokazywanie swojego świeżo pokrojonego łona całemu światu przejeżdżającego pod naszym oknem.
Pomijam olewanie sytuacji związanej z ciemnymi pieprzykami które mi wysypało na lewej stronie ciała, siniaki brzucha i zadrapania do krwi po tym jak pani doktor "wypychała" mojego syna ze mnie.
Już nie wspomnę o patologii ciąży gdzie leżałam przez dwa dni z cieknacymi wodami po wyrwaniu cewnika przy oksytocynie, bo pan doktor noc wcześniej założył cewnik za wysoko i wgl nie chciał zstąpić.
Takie rzeczy tylko w pięknym Gdańsku i "najbardziej wyspecjalizowanym" szpitalu.

[danielchojnacki]

Kobiety mają teraz gdzieś porody teraz to dobrze wyglądać i kasa i imprezy