27 lat Metalowego Ślimaka | Metal Slug [Retro]

Metal Slug to moim osobistym zdaniem król salonów (i barakowozów) z automatami. Żadna inna gra nie zrobiła na mnie za dziecka takiego wrażenia jak własnie ten hit z Neo Geo. Dlatego dzisiaj, 27 lat po premierze postanowiłem zmierzyć się z moimi wyobrażeniami z dzieciństwa i sprawdzić czy gra jest tak fascynująca graficznie jak ją zapamiętałem.

---

Źródła:

[sturmir]

Tylko raz udało mi się na jednym życiu dotrzeć do ostatniej misji. W moim lokalnym sklepie były automaty więc po szkole zawsze się szło zainwestować kieszonkowe w ratowanie świata.

[Watinho]

Grafika do dziś robi wrażenie poziomem szczegółowości, ilością detali oraz animacjami. Ileż pracy musiało być włożone w rysowanie i animowanie tego wszystkiego. Moim zdaniem gry Metal Slug to był peak pikselowej grafiki 2D.

[hiszpanskirafal]

Byłem nad morzem jakoś na początku lat 2000. Był tam taki salonik z automatami. I właśnie zapamiętałem z niego tylko godziny spędzone na Metal Slugu. Chociaż może to były tylko minuty ale gra wywarła na mnie takie wrażenie, że każda rozgrywka trwała wieczność. Dopiero po latach odkryłem jak nazywała się ta gra i jaka jest kultowa.

[Leeki]

Na potrzeby tej gry stworzono coś co teraz nazywa sie sub-pixelowa animacja pixel-art.
Chodzi o to, że standardowo nie da się animować ruchu o przesunięciu mniejszym niż ieden pixel.
Można jednak to zasymulować zmieniając jasność poszczególnych pikseli.
Rzecz w tym, że do tego była potrzebna platforma o mocy Neo-Geo i gigantycznych nawet kilkudziesięcio megabajtowych kartridżach.

Metal Slug to pixel-artowe arcydzieło. Poziom, którego nie da się przebić nie licząc czysto technicznych aspektów jak zwiekszona liczba obiektów i sprite'ów.

I tak na marginesie. Neo-Geo w kwestii 2D to poziom 6tej generacji konsol. Dopiero konsole tej generacji mogly w pełni odtworzyć grafikę z Neo-Geo.

[lubar]

Moja ulubiona gra z dzieciństwa. Miałem to przeogromne szczęście, że dziadek mój prowadził salon gier, więc mogłem grać w MS non-stop

[Frektoon]

Co jest dziś właśnie grałem w Metal Sluga i nagle film wrzucasz XD o tym

[CrankhCynamoon]

Metal Slug 2 i etap drugi z mumiami wywarł na mnie największe wrażenie. Po latach wróciłem i nadal zachwyca. Potem odkryłem kolejne części i jak zagrałem w trójkę, to szczęka opadła - co tam się odwala, to ja nawet nie...

[Matticitt]

Jest jeszcze zniszczalny świat i kultowy głos prezentujący nowe bronie. Cudowne gry.

[afrometalf]

Jak dobrze Cię słyszeć, Kebab!
Świetny materiał :)

[BeF]

Mam tak samo jak autor tego materiału. W Metal Slug zagrywałem się na automatach nad morzem, ale później jeden taki automat trafił do baru niedaleko miejsca gdzie mieszkałem. Chodziłem tam z bratem i kolegami wydając kieszonkowe. Wtedy jako dzieciak marzyłem, aby móc zagrać w MS w domu na swojej Amidze 1200.
Teraz jako dorosły człowiek mogę mieć tą grę zawsze przy sobie na telefonie. :)

Mój syn od 5 roku życia gra ze mną w retro i seria Metal Slug, to jedna z jego ukubionych gier, co tylko potwierdza ponadczasowość tego tytułu.

Dla mnie ta gra to nie tylko świetny dynamiczny gameplay, ale przede wszystkim artystyczny maksterszczyk i mistrzowski pixel art. ❤️

[michad.]

Gra 10/10, ogrywam regularnie odkąd zobaczyłem to cudo na szaraku ponad 20 lat temu. Dobry wybór na "grę z tamtych czasów", pozdro.

[piotrgradzik]

Panowie super że powstał taki materiał o kawałku z serca wielu graczy za co duże dzięki. Trochę za krótko by zaspokoić głód tamtych czasów więc ja jak i inni czekamy na kolejne części w materiale o dłuższej fabule. Temat zacny oby takich więcej. Pozdrawiam

[michal]

Nie dalej jak tydzień temu myślałem kiedy zrobicie materiał o tej grze😮

[horrorshowPL]

O, Kebab, dawno Cię nie słyszałem na tym kanale. Piontka.

[Metalizer]

niby 27 lat na karku a gra wygląda nie gorzej BAA nawet lepiej niż niektóre obecne tytuły.

[SuperMatiz]

No co Ty Kebabie- Metal Slug to klasa, top notch! Akurat moje wspomnienia pochodzą z Władysławowa gdzie rok rocznie jeździlismy na wczasy. Mieszkaliśmy w kawaterach naprzeciw lunaparku Sowiński, a syn właścicieli był w moim wieku... oj jak sie razem dorwaliśmy to nie było siły! Miejscowi wymiatali na kazdym automacie, mam wrażenie że cała kasa za małe "errandsy" (Buczer rano sprzątał pensjonat, Trunek pomagał w barze, pozdrawiam was mordy choć pewnie nigdy tego nie przeczytacie!) szła "na salon" :O
METAL SLUGA 2 ROBILI NA ZŁOTÓWCE. Serio. wykute na pamięć nawet trajektorie pocisków, to był szok dla mnie jak mozna mieć tak gałe obcykaną (ja od zawsze pad z Pleja)
Ale trójka to już był problem. Pamietam że poszło po 50zł na głowe + pożyczyli dyche na ostatniego bossa. Jakoś ta trójka nie leżała, jakieś kraby i kosmici zamiast wojaków

Tam jest tyle detali w tej animacji że należy sie czapka z głów dla animatorów. Para z ust w levelach zimnych, zmiana magazynka przy bezczynności, ALBO MINA POSTACI PRZY UŻYWANIU BRONI L (laser) hahah serio roześmiałem sie na cale gardło jak za pierwszym razem zobaczyłem L w akcji w levelu z metrem :)... to jest małe dzieło sztuki!

Ale i tak mój all time ulubiony jest WYSOKI CZOŁG. Tak zabawny i absurdalny! Rozwala Ci sciane, wysoki jak dom, nagle zaczyna puchnąć, ty przymykasz oczy bo zaraz cie zdmuchnie jakiś kosmiczny laser...

A on robi ... fffFFUMP! i wylatuje z niego powoli tocząca sie kula! :D Humor, projekty postaci i maszyn, można sie rozpływac godzinami. Definitywnie gdy słysze "chodzona strzelanka 2D" to przed oczami Metal Slug. Forever

Pozdrowienia!

[TheSonneillon]

Z Metal Slugiem miałem do czynienia dopiero w muzeum gier arkadowych ale zaimponowało mi bardzo. Po tym zacząłem rozglądać się za innymi tytułami od SNK i muszę przyznać, że 2D opanowali do perfekcji. Tak bardzo, że nawet 3D w ich wykonaniu jest 2D

[jakubj]

Oj zagrywałem się w to gdy przyjeżdżał wóz Drzymały. Jedna z moich ulubionych gierek. Grafika była prześliczna i wcale się nie zestarzała.

[sebbastian]

To teraz materiały o całej serii! A automaty z Metal Slug 5 wciąż stoją w każdym większym ośrodku wypoczynkowym na mazurach.

[HypocricidePL]

Metal Slug w mojej głowie żyje rent-free przez znajomych, którzy mieli albo emulatory neo-geo na komputerach, albo posiadaczy plejaka z kolumnami pirackich cedeków, w tym z kilkoma częściami MSów na czele. Ja sam nigdy nie byłem w stanie skończyć tej gry, ale może to kwestia wyuczenia się plansz na pamięć xD