Głód, Bóg i wojna

preview_player
Показать описание
Wojna na Ukrainie sprowokowała kolejną falę pytań: "dlaczego Bóg do tego dopuszcza?". Krótka odpowiedź o Bogu i jego stworzeniu. ks. Szymon Bańka FSSPX

Przekaż 1% podatku!

Szkoły Akwinaty:

Kaplice Bractwa św. Piusa X w Polsce:

Polecamy wydawnictwo Te Deum:

oraz kanał FSSPX Polska:

Wesprzyj dzieła Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X:

Zapraszam do dyskusji w sekcji komentarzy ale zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych lub niekulturalnych. Będę blokował również użytkowników którzy będą próbowali wykorzystać sekcję komentarzy nie do dyskusji lecz do uporczywego reklamowania swoich stron, kanałów itp.

Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Cierpienie jest albo karą za winy, albo próbą naszej wierności, albo znakiem wybrania, gdy Jezus wzywa abyśmy Mu dopomogli w zadośćuczynieniu za grzechy świata. Dlatego też nigdy nie wiemy, czy o karę chodzi.

radosaw
Автор

Ojej troche jest to teatralny wyklad, dziwne, ze Rotszildowie i Rokofelerzy nie musza brac na siebie winy i nie przechodza zadnych prob Hiobowskich, i tutaj zwykly czlowiek zadaje pytanie ? Jaka jest roznica miedzy klasa wyzsza a przyziemna odnosnie cierpienia, winy i grzechu🧐

doritdex
Автор

Gdyby Pan Bóg nie dopuszczał wojny, nie wysłałby na nią św Joanny d’Arc.

zmjm
Автор

Zupełnie pominął Ksiądz kwestię dzieci, które nie używają jeszcze rozumu, a mimo to cierpią. W jaki sposób mogą one zdobyć zasługę za swe cierpienie, a tym samym nagrodę w życiu wiecznym?

primumvivere
Автор

Czy ojciec syna marnotrawnego miał wpływ na niego, gdy ten źle rozporządził swoją wolnością, wybierając światowe, destrukcyjne życie na podobieństwo świni taplającej się w błocie ? Nie. Na dodatek uszanował wolę syna i dał mu jeszcze połowę majątku. To wszystko, co mógł zrobić. Na szczęście syn się opamiętał, za sprawą właśnie cierpienia. A co my robimy ze swoją wolnością dzieci Bożych? Czy nie sami, pyszni kształtujemy okropną rzeczywistość, zasmucając Boga, który nam tę wolność ofiarował? Na co liczymy? Na jakieś ulgi+?

radosaw
Автор

Moim zdaniem jest to dopust. To czego doświadczamy jest pewnego rodzaju pokazaniem jak wygląda życie na tym świecie, gdy Pan Bóg zostawia ludzi samych sobie. Gdy tłumaczysz komuś "nie rób tego, bo będziesz żałował" a On nie słucha, to co jest najlepszą nauką dla takiego człowieka, jak przekonać się na własnej skórze jakie są skutki takiego postępowania. Może przez choroby, głód, wojny ludzie w końcu zrozumieją, że sami rady nie dadzą i ostatecznie dużo osób się nawróci. Nie bez powodu mówi się "Jak trwoga to do Boga" co uważam i tak za niedobrą postawę, bo powinno się słuchać Pana Boga codziennie! Nie mniej może nie ma aktualnie innego sposobu na to, żeby wyrwać co poniektórych z hulaszczego trybu życia. Generalnie od momentu gdy zaczęła się wojna widzę więcej ludzi w kościołach, więc jakby to na to nie patrzeć jakiś owoc to przynosi. Jeżeli gadam jakieś herezje nich Pan Bóg przebaczy, a Ktoś jaśniejszy poprawi mnie w myśleniu, nie mam złych intencji ;)

michasmorczewski
Автор

Dziękuję. Dobrze to według mnie tłumaczy sobie i nam św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która wskazuje na to, że w porządku natury Bóg stworzył piękne lilie ale też skromne stokrotki, wielkie góry ale i małe pagórki. Tak samo ludzie, jedni są stworzeni do rzeczy wielkich (wielkiej świętości, sztuki, władzy itd) inni do małych, jedni do życia w dostatku a inni w biedzie i cierpieniu. Wszystko co się dzieje wokół nas jest wiec za zgodą naszego Stworzyciela i ma swój cel lub jest środkiem do tego celu i nie nam jest to oceniać a tym bardziej kwestionować.

andrzejzientek
Автор

Dlaczego więc Watykan nie sprzeda nieruchomości, fresków, obrazów i innych w myśl zasady Chrystusa by nie gromadzić sobie skarbów na ziemi? Pieniądze poszły by na poprawę infrastruktury tak by ludzie umierający z głodu dostali przysłowiową "wędkę" i mogli sobie długoterminowo łowić ryby.

monikawojdan
Автор

Odnośnie filmiku... Próba, sprawiedliwość i odpowiedzialność. Proszę to powiedzieć teraz komuś z Ukrainy, kto stracił własne dziecko w trakcie bombardowania. Na pewno spokojnie to przełknie. Już nie poruszam sprawy II WŚ, gdzie komuś całą rodzinę rozstrzelano, torturowano, zagazowane itp. i itd., bo temat wałkowany na okrągło, podawany jako jeden z przykładów. O małych dzieciach nie wspominając. I wątpię, aby człowiek w takim momencie chciał się nawrócić. Jest złość, gniew, smutek, bezradność, rozczarowanie, czasami furia i szał. I nie czuję tego tak, że "Aha! to próba! Mocna, ale ja się nie dam! To sprawi, że będę silniejszy, lepszy."

Ciekawi mnie, ile sam ksiądz doświadczył od życia czy raczej przeżył je w 'szklarniowych' warunkach, żeby tak teoretycznie z miną i pozą smerfa ważniaka, mówić, że tak, a nie inaczej jest na świecie. To raczej nie przekonuje - patrz co napisałem powyżej.

MroczneDolnobrzegi
Автор

Czy tu się usuwa komentarze? Czy jest może jakaś opcja, która je ukrywa? Dostałem powiadomienie o odp na mój kom, a teraz niewidzę ani go ani odpowiedzi.

MW-ofww
Автор

800.000 aborcji w Rosji, 1.000.000 na Ukrainie /dane sprzed lat/ - nie czyni pokoju

senator
Автор

Jesteśmy na etapie czterech jeźdźców, dokładnie na etapie drugiego. Pierwszy był na białym koniu i w KORONIE na głowie. Teraz jedzie ten ognisty, z wielkim mieczem..

byciechronic
Автор

1. Gdyby ks. Miał jakiekolwiek ludzki instynkt, empatie, kochał kogokolwiek i był kochany, na pewno nie byłby takim zafiksowanym fanatykiem ideologii kk. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby patrzeć na ludzkie cierpienie, na cierpienie najbliższych- nie mówiąc o tym: jakim trzeba być kochającym ludzi bogiem, żeby kazać ludziom cieszyć się i błogosławić go za to, że ‘’dał cierpienie’’? PRÓBA: czego? Korzystna- dla kogo, dla ciebie człowieku? W przypadku Hioba nie była to kara? Jak można eksperymentować na dobrym, kochającym rodzinę i uczciwym wyznawcy ‘’boga’’…. Patrzeć, jak umierają jego najbliżsi, jak cierpi i rozpacza, to nazywasz korzystnym? Nie ma ‘’go’’ tam, gdzie jest potrzebny, gdzie błagają go o pomoc- a pojawia się dzieciom -analfabetom z biednej i zahukanej rodziny? – pojawia się w mokrych widzeniach schizofreniczek? – pojawia się na rozdrapanych ranach chorych psychicznie ludzi, bez świadków? Słucham ks. I już kilka razy przychodziło mi na myśl: dlaczego wszystkim ludziom, którym wiara w boga jest po prostu potrzebna, tak bardzo zohydzacie i boga i Jezusa, niszczycie przekaz dogmatami nadanymi sami sobie, każecie od urodzenia klęczeć i przepraszać za cos, czemu nikt z ludzi nie jest ani winien, ani nawet to nie miało miejsca (grzech pierworodny nie jest opisany w biblii jako grzech- to wasz dogmat). Dlaczego od 100 lat, pomimo uznanych i potwierdzonych naukowo odkryć (Rękopisy z Qumran) czy odkrycia nowożytne- nie zmieniacie retoryki i nie odkłamujecie historii? Wiara jest potrzebna, nikt nie potępia ludzi za wierzenie w jakiegokolwiek boga (religii i wyznań jest mnóstwo)- raczej dramatem jest wasza zachłanność i utrzymywanie baranków w ryzach. Przecież mamy papieża, który po raz pierwszy w historii próbuje pokazać przyjemną i radosna twarz boga, na jego obraz i podobieństwo: nie ma ideałów, ale kochać drugiego człowieka powinno być odzwierciedleniem człowieczeństwa. Zamiast tego znęcasz się ks. nad cierpiącymi, próbujesz okraszać rzeczywistość wyszukanymi sloganami z para-filozofii- a filozofii się boisz. Filozofia- to proces myślenia, zadawania pytań: jeśli zadajesz pytania, to wyzwalasz się i szukasz więcej źródeł wiedzy, potwierdzonej. A wiedza- to odejście od kk, a poszukiwanie własnego boga, tego dobrego- prawdziwego, ludzkiego.

nikayshe
Автор

Film nie odpowiada na zarzut zasadności cierpienia niewinnych, szczególnie małych dzieci, które nie mają świadomości przechodzenia "próby" dla Boga czy oczekiwania Bożej sprawiedliwości. To jedno z zagadnień, na które wciąż nie ma odpowiedzi, dlaczego tak straszne cierpienie przytrafia się tak niewinnym, nawet jeśli winni temu są inni ludzie. Czy jest sens w ogóle modlić się o cokolwiek, jeśli w obliczu tak strasznej męki niewinnego dziecka nie ma zesłanego ratunku? Myślę że temat powinien być bardziej rozwinięty.

marikapouliou
Автор

Dzieci w Afryce to bardzo wygodny, bo abstrakcyjny przykład z perspektywy przeciętnego Polaka.

Gorzej już byłoby z przykładem w pełni realnym, który zdarzył się wczoraj, gdy rosyjski czołg przejechał cywilny samochód z ludźmi w środku na Ukrainie.

Rodzice mieli "szczęście" i zginęli praktycznie od razu, a mniej szczęścia miał mały chłopczyk na tylnym siedzeniu, który przeżył tylko po to by zostać uwięzionym w zgniecionym samochodzie, patrząc na przemielone szczątki rodziców. Długo jednak nie patrzył, bo samochód się zapalił i chłopczyk spłonął tam żywcem.

Jak z perspektywy tego chłopca wytłumaczyć całe zajście, zakładając że Bóg jest wszechmocny i miłosierny, a nie postanowił mu nawet męki palenia żywcem oszczędzić?

JanKowalski-gqrp
Автор

Czyli wygląda to tak: żyjemy na świecie który jest folwarkiem wszechmocnego sadysty. I jako że on jest twórcą tego świata, ma prawo robić nam okropne rzeczy. Co dobrego wyniknie dla dzieci, które do końca życia będą się zmagać z traumami wojennymi? Co dobrego wyniknie dla żołnierza który był zmuszony zabijać? Któremu po nocach będą się śniły twarze zabitych? Wojna to przekleństwo ludzkości, szukanie w niej okazji do nauki to cynizm.

A co do nagrody. Jest w stanie ksiądz zagwarantować że każda ofiara wojny dostąpi zbawienia? A co z ludźmi którzy właśnie w obliczu wojny, lub przez traumę z nią związaną, stali się źli, porzucili wiarę? Wojna potrafi zmusić ludzi do strasznych rzeczy, o których w normalnych warunkach nawet by nie pomyśleli, a nie każdy potem będzie za to żałował.

marcinjacek
Автор

Fajna próba dla dzieci w bombardowanej szkole. Niezła też próba dla kobiet w ciąży. Najlepsza chyba próba dla zgwałconych dzieci. Jedyne co jest tutaj dziwne, to religia usiłująca na siłę wytłumaczyć koncept katolickiego, dobrego boga w czasach wojny.

Odpowiedzialnym za Świat można być bez wojen i tyle.

Argumentu odnośnie rozwoju nawet nie skomentuję...

Oczywiście zgadzam się z tym, że wszystko to wina ludzi, nie boga ale to tylko dowodzi, że religia katolicka głosi po prostu nieprawdę i tyle.

dawidokrzesik