Komendant Główny Policji J. Szymczyk tłumaczy wybuch / zamach granatnikiem w siedzibie Policji RGW90

preview_player
Показать описание
W relacjach wydarzeń w Komendzie Głównej Policji nie zgadza się tak wiele, że nie da się tego przemilczeć. Eksplodujący prezent w postaci zużytego granatnika nie mieści się w granicach sprawdzalnej rzeczywistości tak samo, jak spowodowanie wybuchu samym przestawieniem wyrzutni. W oficjalnych wyjaśnieniach klei się tak niewiele, że właściwie prawie nic.
Przede wszystkim mylący jest przekaz o wybuchu, czyli eksplozji, o których w wydanym dzień po incydencie komunikacie pisze MSWiA. Granatniki nie wybuchają, tylko strzelają. Podobnie jest z pistoletami i karabinami itp. Nikt nie mówi, że karabin, pistolet czy inny typ broni palnej wybuchł czy eksplodował - one jedynie strzelają.
Granatniki to także broń miotająca, tyle że większego kalibru, służąca do odpalenia pocisków (w tym wypadku rakietowych), które owszem, mają wybuchnąć, ale daleko od strzelającego. Kiedy mówimy np. o ostrzale rakietowym Ukrainy, to pociski wystrzeliwane są w Rosji, a wybuchają w Ukrainie.
Gdyby w pomieszczeniach na zapleczu gabinetu szefa KGP nie doszło do zwykłego wystrzału, ale rzeczywiście do wybuchu wystrzelonego granatu, ani gen. Szymczyk, ani inne osoby w pobliżu by tego nie przeżyły.
Narracji wybuchu nie potwierdzają także opisane przez samego generała zniszczenia i jego własne obrażenia. Gdyby doszło do eksplozji, zniszczeniu uległoby całe otoczenie, tymczasem zniszczenia polegają na punktowym przestrzeleniu dwóch stropów, w których powstały dziury wielkości talerza. To nie są ślady wybuchu, tylko wystrzelenia pocisku, który przez te stropy przeleciał.
To kolejna zdumiewająca rozbieżność między relacjami a rzeczywistością. Według zgodnych doniesień, pocisk został wystrzelony z niemieckiego granatnika RGW-90, a komendant był przekonany, że ma do czynienia z granatnikiem zużytym.
Sęk w tym, że gdyby był zużyty, to by nie wystrzelił.
Odróżnienie zużytego RGW-90 od załadowanego jest stosunkowo proste; granatnik zużyty to tylko wzmocniona włóknem i wyłożona warstwą aluminium plastikowa rura o średnicy wewnętrznej 9 cm, z dołączonymi dwoma także plastikowymi uchwytami, składaną kolbą i urządzeniem spustowym. Najcięższy w broni jest sam umieszczony pośrodku pocisk - granat z głowicą bojową i napędem rakietowym, uzbrajający się po osiągnięciu odległości bezpiecznej dla strzelającego.
Granatnik zużyty jest lekki, załadowany waży zaś w zależności od typu umieszczonego w nim pocisku od 7,5 do 10 kilogramów. Jeśli się je bierze w rękę i przesuwa - nie sposób nie zauważyć różnicy.
Do wystrzelenia pocisku z granatnika nie dochodzi przypadkowo. Ważącą kilka kilogramów metrową rurę wyposażono w osłonięty tradycyjnie spust oraz położony za nim skrzydełkowy bezpiecznik. Bez jego przesunięcia w dół oddanie strzału jest niemożliwe. A żeby wystrzelić, trzeba broń odbezpieczyć i pociągnąć za spust. To nie może się wydarzyć samo z siebie.
Podobne granatniki w dziesiątkach tysięcy używane są dziś we frontowych warunkach w Ukrainie, są przewożone, przepakowywane, przenoszone także przez pojedynczych piechurów i używane tylko zgodnie z przeznaczeniem. Nic nie wiadomo o podobnych wypadkach, a akurat jakiś dziwnie uszkodzony RGW-90 trafił do gabinetu Komendanta Głównego Policji w Polsce?
Nawet gdyby tak jednak było, doświadczony policjant z pewnością powinien pamiętać podstawowe zasady obchodzenia się z bronią. To tzw. BLOS, czyli akronim słów Broń, Lufa, Otoczenie, Spust:
Broń - każdą broń należy zawsze traktować jako załadowaną,
Lufa - zawsze powinna być skierowana w bezpiecznym kierunku; celu, kulochwytu, w powietrze lub pod kątem 45 stopni w ziemię,
Otoczenie - przed oddaniem strzału zawsze sprawdzamy czy nikt nie znajduje się na linii strzału,
Spust - dotykany jest tylko w celu oddania strzału. W każdym innym przypadku palec należy trzymać na jego osłonie albo na szkielecie broni.

Z opisu wydarzenia, przedstawionego przez samego gen. Szymczyka wynika, że nie przyszło mu nawet do głowy, że broń może być załadowana. Zaufanie dla ofiarowujących prezent, którzy zapewniali, że dziwnie ciężka broń wciąż jest bezpieczna wzięło górę i generał zapomniał o zasadzie BLOS.

Jak jednak doszło do odpalenia broni, skoro potrzebne do tego było jeszcze odbezpieczenie jej i naciśnięcie spustu?

Pierwsze doniesienia o wybuchu 14 grudnia 2022 r. w Komendzie Głównej Policji pojawiły się rano 15 grudnia . Początkowo rzecznik KGP asp. Mariusz Ciarka informował jedynie, że "doszło do uszkodzenia stropu w pomieszczeniu służby ochronnej". Szybko okazało się jednak, że sprawa jest poważniejsza, a w wybuchu granatnika został poszkodowany szef policji, Jarosław Szymczyk. Dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski ustalił nieoficjalnie, że granatnik przyjechał do Polski pociągiem specjalnie kursującym do Ukrainy z Przemyśla. Z ustaleń informatorów stacji wynika, że "nie został poddany żadnej kontroli granicznej i celnej".

#policja
#szymczyk
#granatnik
#kgp
#eksplozja
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Już strach pomyśleć co się stanie jak dostanie te helikoptery 🙈🙈🙈oby nie były uzbrojone i niech ktoś mu powie że to nie radio przerobione

Wszystkiegodobrego
Автор

Zamiast odpowiadać zza krat, to kaczego pieska wybielają w propagandowej.

TheKozarus
Автор

No tak.
Pomroczność jasna w całej okazałości.

czystokrwistypureblood
Автор

Rozbił pan bank!!!Ja?Ja tylko pociągnął...:)

ewanowicka
Автор

Kiedyś słyszałem taką mądrą rzecz panie generale MILCZENIE TO NAJLEPSZY PRZYJACIEL CZLOWIEKA

krzysztofmilords
Автор

5:42 General dokonał cudu, ogłosić świętym i można się rozejść:-)

fikost
Автор

Symboliczny prezent dostał 🤣🤣.. ten człowiek powinien być odsunięty od pracy gdyż, właśnie teraz mataczy w sprawie. I jeszcze udziela wywiadu w propagandowej telewizji partyjnej TVPIS... dno, dno, dno.

szwejq
Автор

Ukraińsko-czeski film . Nikt nic nie wie kaboom. Winny się tłumaczy. Won tam do braci. Game over jakim cudem tą broń przejechał przez granice ? I ile tej broni nielegalnie jedzie od waszych brać. Tobą głośnik co za typ. Wy sobie pomagajcie ale za swoje pieniądze A nie za nasze!!!!

janekrts
Автор

Najpierw twierdził, że nie wiedział co jest prezentem. Teraz twierdzi, że zapewniali go, że to były puste tuby po granatnikach... klamczuszek.

ukaszpawoski
Автор

Kiedyś jakieś Ukrainki przewoziły rurę która okazała się wymontowanym elementem granatnika. Była afera i oskarżenie o przemyt broni. A bez względu na to co Panu powiedziano to dopuścił się przestępstwa i on za to odpowiada.

jakubgibaa
Автор

W najgorszym wypadku przejdzie na emeryturę i chuj mu zrobią. To jest naszae prawo i sprawiedliwość 🙈🙈🙈Żenada

Wszystkiegodobrego
Автор

Symboliczny prezent od braci aby naszego komendanta wyslać do nieba.

marekk
Автор

No qrwa 🤣🤣Aż się posmarkałem, jak oni uważają ludzi za idiotów to już nie jest śmieszne

Wszystkiegodobrego
Автор

A może czas zamknąć pana komendanta ??Tak zrobili by ze zwykłymi obywatelami....Jak gnębili za maseczki itp..a tu se chłp strzela z granatnika i jeszcze jest "pokrzywdzonym" to już za duży przekręt

marekdepta
Автор

Ooo, słodziak pan komendant, tak bardzo pomaga a tutaj proszę, taka wdzięczność 😆

raflex
Автор

Biedny miś z klapniętym uszkiem wazelinuje rowa pisowcom a kula w starym prlowskim dowcipnie dalej szuka mózgu.

wawoj
Автор

Skro te śmigłowce mają służyć do zwalczania pożarów, to dlaczego otrzyma je policja a nie straż. To po pierwsze. A po drugie. W mojej ocenie pan generał łże jak z nut.

szaryzyga
Автор

No postawił jakąś tube i buuum....
Czego nie rozumiesz?
🤣

slaw
Автор

Ile dostał za delegacje ? Nie mało .... też sobie przywiozę kurwa pancerwerka bez bebechów .... powieszę na ścianie :)

tomaszmaverick
Автор

To bohater narodowy, dobrze że ma jeszcze jeden prezent i może tym razem lepiej przy celuje.... :-)

wojtekgg