Amiga - Komputer którego nigdy nie miałem - Pogadajmy #128

preview_player
Показать описание


Amiga 500, obiekt westchnień małego Krzysia, marzenie które nigdy nie zostało spełnione, ale nie znaczy to że Amiga była czymś dla mnie obcym, wręcz przeciwnie, dzięki moim kolegom ogrywałem wszystko co dobre, oto krótka historia pełna anegdotek o Amidze, komputerze którego nigdy nie miałem. Zapraszam!

#amiga #pogadajmy #commodore

Obrażanie mnie lub bezpodstawne oskarżenia o jakiejkolwiek treści = ban

Podobało się? Daj łapiszona w górę, motywuje mnie to do dalszej pracy. Dzięki!

Zapraszam także do oglądania moich innych filmów.

Ponadto znajdziecie mnie na facebooku gdzie będzie trochę więcej nowych informacji, także śmiało możecie "lajkować" albo i nie :) Wybór należy do Was

Witajcie na kanale NRGeek, znajdziecie tutaj recenzje, opisy sprzętu, pogadanki o latach przeszłych. Mój kontent jest nacelowany głównie na gry: retro, 2D, 3D, strzelanki, horror, przygodówki, fps. W zasadzie gram we wszystko co mi się podoba jak i co mi się nie podoba o czym możecie się dowiedzieć z serii w której omawiam najgorsze, najsłabsze i najgłupsze gry. Poza tym jestem ukierunkowany na fajne gry, nie tylko najnowsze, ale też stare gry które uwielbiam. Czego nie znajdziecie na kanale? Raczej nie ma co liczyć na minecraft, fortnite, league of legends, csgo czy dota, również gameplay nie jest moim ulubionym formatem, Zapraszam do subskrypcji i komentowania filmów które Wam się podobają lub nie - NRGeek
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Takie długie materiały wspominkowe to sól tego kanału. Nie mniej istotna rzecz, niż "Crapy". Są YouTuberzy, których mocną stroną jest przygotowanie merytoryczne, inni błyszczą jakością wideo, ale Krzychu przede wszystkim dysponuje fajnymi wspomnieniami i umie je przekazać w zabawnej, naturalnej formie.

Kapucha
Автор

Brakowało mi tego formatu. Dla godzinnego pitolenia jestem tu od prawie początku

kobz
Автор

Powiem tak, uniwersalność tych historii jest niesamowita. Myślę że sporo osób które wtedy w podobnym wieku obcowały z Amiga i mieszkało w większym mieście na osiedlu ma podobne wspomnienia i to było piękne.

andrzejkot
Автор

Pamiętam dokładnie ten czas. Jako posiadacz Atari 65XE pojechałem w odwiedziny do kuzyna który dostał Commodore 64. Wtedy to był szok. Graliśmy w Operation Wolf, kiedy mój Ojciec wszedł do pokoju. Ja mówię "zobacz Tato jaka piękna grafika" (niestety oprócz lepszej grafy, commodore górowało nad atari ilością dobrych gier). Ojciec wtedy podrapał się po brodzie i mówi " zmieniamy komputer ? ". Ja radość jak cholera. Jakiś czas później przynosi pudło do domu i rozpakowywuje. Patrzę, a to wygląda inaczej niż c64 u kuzyna. On mówi, że kupił coś nowszego bo już nie na kasety a na dyskietki (znane mi już z zx spectrum ).Była to A500. No i odpaliliśmy Lotusa 2. Wtedy opadły nam obydwum szczęki na podłogę. Coś pięknego. Dziś posiadam A 1200 i dalej to wygląda zajebiscie. Mój 5 letni syn pogrywa sobie w Super Froga i jest radość :) Teraz chyba jako jedyny w swojej klasie w szkole, ma pojęcie czym jest joystick i dyskietka.

nowy
Автор

o, w końcu jakieś Pogadajmy, chyba moja ulubiona seria :)

Tsopni
Автор

Jak tak opowiadasz, to mi życie staje młode przed oczyma zaś <3

WyimaginowanyRzuRzel
Автор

Ja byłem Amigowcem. Miałem Amigę 500+ z 1MB ram. Niezliczona ilość ogranych gier. Mnóstwo tytułów, które przechodzą mi teraz przez głowę, masa wspomnień. Dla mnie to komputer wszechczasów. Przez długi czas przyćmiewał PC jakością grafiki i dźwięku. Czasem na emulatorku odpalam jeszcze.
Rozmycie Grundiga, o którym mówisz to cecha wszystkich telewizorów CRT. Też uważam, że gry z Amigi, które pamiętam wyglądały o niebo lepiej od tych na PC. A to tylko kwestia rodzaju siatki luminoforu. A jak się grało na malutkim telewizorku jak ja to jeszcze lepiej to wyglądało. :-)

hajimson
Автор

No to Krzyśku pojechałeś po bandzie. Utożsamiam się z odcinkiem. Piękne czasy. Komentarz będzie dość obszerny ale wzięło na wspomnienia. Na wstępie kilka ciekawostek.
Amiga 600, którą posiadał mój najlepszy kumpel z podstawówki Przemo (pozdrawiam) posiadała 1MB pamięci i nie pamiętam czy przypadkiem nie chip. Kolejna sprawa to Kickstart 2.0, dzięki któremu gry i programy wgrywały się szybciej ale...część gier z Amigi 500 się nie odpalała. Nie wiem czemu ale u niego na 600ce i jeszcze jednego znajomego nie działały.
Mój brat (nieszczęśliwy) posiadacz Amigi CDTV (zakupioną za ciężko zarobione pieniądze) stworzył LAN z sąsiadem z dołu Sebastianem(pozdro). Przewiercił się długim i grubym wiertłem przez podłogę (sufit Sebastiana) i przełożyli kable do TV i kabel od Joya. Tym sposobem pykali w gry.
Moja przygoda z Amigą zaczęła się gdy Braciak kupił Amiżkę CD32 i byłem szczęściarzem, że mogłem ukończyć gry Diggers, Lamborghini, Lotus Trilogy. Wszystko było na płytach CD i pamiętam demo Beneath a Steel Sky.
Natomiast moja Amiga była kupiona od kolesia z Kartuz, który to w tamtym czasie(dość późno miałem Amigę, bo rok 1995 jeśli dobrze pamiętam...brat sprzedał CD32 więc chciałem coś mieć swojego) miał taką Amigę na wypasie. Była to Amiga 500 z przełącznikiem na Kickstart 2.0 czyli od 600 i rozszerzeniem czy też ulepszoną kość ECS(wstawka z tyłu i klikało się guzikiem na zmianę KS) oraz przystawką do CD-Romu. Miałem wraz z kupnem Amigi ponad 200 dyskietek(z czego część albo była pusta albo nie działała). Pamiętam jak rano otworzyłem oczy i widziałem mój sprzęt, który czekał na pierwsze testy, które to zresztą rozpoczął mój bracki.
Pierwsza grą był Body Blows Galactic (dużo później grałem w jedynkę ale wyglądała dla mnie biednie może dlatego, że wersja PC) i zrobiła na mnie wrażenie.
Ciekawa historia i początek przygody to było kiedy odpaliłem gierkę Benefactor. Kompletnie nie wiedziałem co w niej robić i miałem ją formatować kiedy to Przemo mówi:"Przynieś mi do szkoły zobaczę co to"
Później wpadł do mnie odpalił pokazał jak się gra i już mnie pochłonęła. Przeszedłem prawie całą(później się okazała, że do końca zostały dwa lewele) ale bracki stację dyskietek "naprawił" i już nadawała się na złom. Ceny stacji były koszmarnie wysokie w tamtym czasie a już pecety weszły i PSX.
Kończąc już nudzić Benefactor to moja ulubiona gra na Amigę (chociaż Mortal Kombat, Worms, Goal był wręcz molestowany przeze mnie i mojego przyjaciela Arka-pozdrawiam oraz jego brata Radka)
Do dziś mam emulator na Androida i pykam w Benefactor(w końcu możliwość save w każdym momencie) czy też w Mortala 2.
Pozdrawiam i dzięki za super odcinek.

emerwian
Автор

UFO:EU, Syndicate, Settlers, Civ, Wings, Alien Breed, Elvira, Można by wymieniać długo, a w gry singlowe grało się w kilka osób bo mało kogo było stać aby mieć dwa komputery. Świetny retro materiał, Dobrze słuchało się. Pozdrawia stary amigowiec 512 chip + 512 fast :D

johnblue
Автор

Więcej takich filmów. Ten format jest idealny dla ciebie.

KotMietek
Автор

Jakby Krzychu wylądował na kozetce u psychologa, to by wszystkie sesje dotyczyły Zbyla

luski
Автор

Uwielbiam te filmiki z Pogadajmy :D miło mi się słucha

algen
Автор

Amiga 600 to był mój pierwszy komputer i mam z nim najlepsze wspomnienia. Jakoś PC już nie sprawiał mi takiej radochy może też przez to, że było też mniej czasu na granie na PC. Poza grami, które wymieniłeś jak Sensible, Cannon Fodder, MK czy Superfrog to bardzo dużo wspomnień mam z Cywilizacją i Settlersami. Grało się w to godzinami, dniami i nocami. Ale najwięcej czasu spędziłem przy Sensible chyba większość mojego czasu z amigą. Pamiętam, że połowę składów znałem na pamięć i jak brat szukał dobrych zawodników to mówiłem mu kogo kupować i gdzie on gra. Dyskietek miałem kilka pudełek a gier ograłem tam pewnie z setki. Ehh cudowne wspomnienia, piękne czasy. Dzięki za przypomnienie o tym kultowym sprzęcie NRGeeku. Pozdro!

leslav
Автор

Wszystko się zgadza, świetne czasy. Swego czasu najwięcej zagrywaliśmy się w Hred Guns. Ekran podzielony na 4. 2 osoby na klawiaturze, 2 na 2 myszkach. Wtedy to była dla nas miazga :).

huger_pl
Автор

woooo duży plusik ode mnie za materiał. Amiga cudowna maszyna.. bez niej lata 90te nie były by te same. Do dziś motywy muzyczne towarzyszą mi dość często. Wiele gier tak kultowych, że ograć można nawet obecnie. Wciąż mam A600 I często odpalamy z rodzinką

mk_games_official
Автор

Jak ja długo czekałem na kolejny odcinek "Pogadajmy"! Arcy genialny odcinek! Uwielbiam twoje historię z czasów dzieciństwa i różne anegdoty związane z Arkiem, oraz Zbylem. Ciekawe czy wiedzą, że posiadasz kanał na YT i o nich wspominasz Krzysztofie :D

Magoichiable
Автор

pierwszy komputer Amiga 500 w 1991 r. coś wspaniałego, grafika, muzyka, grywalność gier do rana to było coś. Sprzedałem po zakupie pceta teraz szkoduje.

john-yywp
Автор

Przypomniałeś mi te czasy ja p....my to chodziliśmy po takich budach na kołach co się przemieszczały z miasta do miasta i zawsze był taki gruby ci żetony zamieniał i zawsze przychodził jakiś mistrz co był starszy i trzaskał równo wszyscy patrzyli i się go bali bo był wyrośnięty więc jeździło się nawet po parę kilometrów jak się wóz przenosił a w domach graliśmy w piłkarzyki na osiedlu w piłkarzyki z DDR gdzie się na głowę naciskało i noga kopała Boże to były turnieje ogólnie to były czasy że człowiek z każdej drobnej zeczy siie potrafił cieszyć latanie po kioskach za thorgalem oj nostalgia ;) Pozdrawiam z Bavari 👍🤗🇵🇱

dariuszbavaria
Автор

Witam. Film petarda. A co do Amigi, przerabiałem podobna historię życia. Nie miałem jej nigdy ale kuzyn miał. I inny kolega również. Ale do rzeczy: ja jako posiadacz Atari 130 XE patrzyłem na to jak biedny to jest komputer w porównaniu do Amigi CDTV która miał kuzyn. Zazdrościłem mu nie tylko zajebiście wyglądających gier i tego, że ja mogę pograć w taki Street Fighter 2 na automacie za kasę, a on dysponuje 24 godziny na dobę sprzętem który odpala hiciory z automatów za free. Zazdrościłem mu też po prostu większych możliwości technicznych tego komputera, 8 bit Atari kontra 16 bit Amiga, i jej możliwości muzyczne... Bo od gówniarza fascynuję się syntezatorami, trackerami, na Atari 8 bit tego nie było, napisałem jedynie w BASIC program na Atari który robił to samo co na Commodore 64 odpalało się z cartridge'a, czyli strzałka potem YT i wcisnąć return: grało się na klawiaturze kompa jak na organach i to było na C64. Plus parę muzyczek napisałem w BASIC'u... A na Amidze był Protracker, Octamed... Inna liga sprzętu... A kolega jak wspomniałem też miał. Full wypas, A1200, i właśnie muzykował w trackerach na tej Amidze, jak mi się to podobało. Ja już wtedy miałem PC z procesorem 286, i kartą SVGA 512 kb na ISA, i 1 MB RAM. Możliwościami graficznymi czy też mocą obliczeniową ten PC dorównywał Amidze, i też pamiętam jak zagrywałem się Wolfensteinem 3d a na A1200 taka Cytadela po powiększeniu okna gry na cały ekran, cięła strasznie, ale nadal 8 bitowy dźwięk z trackerów brzmiał jakoś lepiej niż te stare pierwsze sounblasterki z którymi miałem styczność i coś tam rzeźbiłem muzycznie za starych czasów na PC, a wcześniej był COVOX, a wcześniej PC Speaker... Mógłbym tak się rozpisać, bo wspomnień związanych z szeroko pojętą komputeryzacją społeczeństwa jak to się zaczynało, i jak to wszystko trafiało pod strzechy Kowalskiego, jest bez liku. Nostalgia została...

zbigniewbuczynski
Автор

Amiga było moim pierwszym 16/32 bitowym komputerem po Atari 130 XE. Byłem posiadaczem Amigi 500 oraz CD32. Pierwszą grafikę oraz animację zrobiłem w Deluxe Paint. Grałem w gry, ale tylko strategie i symulatory lotnicze. Wspomniany Gunship 2000 uwielbiam. Skończyłem kampanie w Europie na A500 z 1MB. Nad bazą, gdzie Amiga musiała obrabiać sporo obiektów, miałem może kilka klatek na sekundę. Trochę oszukiwałem w grze. Wiedziałem na której dyskietce zapisuje się stan gry. Jak się coś nie udało, nie pozwalałem na zapis. Teraz po latach wracam do tych tytułów bardzo chętnie, na odrestaurowanych Amigach z lepszymi procesorami niż MC68000. Trochę bawię się grafiką oraz DTP. Jeśli chodzi o VBS, wyciągało się 40MB na 1h VHS. Prosty inrerface oraz oprogramowanie pozwalało na dość takie kopie zapasowe. Dyski HDD były piekielnie drogie. Pozdrawiam :)

nowyRetro
visit shbcf.ru