filmov
tv
Peja/Slums Attack - R-A-P (Umiem w linijki) prod. Magiera

Показать описание
Credits:
słowa: Peja, muzyka: Magiera, master: Michał Eprom Baj
Prawdziwy RAP - Rich alkohol i problemy,
Dziś inaczej to jakość zamiast byle jakiej ściemy
A wiara się jara, chociaż stary jak Hindenburg,
Jeszcze trochę tu polatam na spokojnie, bez nerwów
Będąc w uderzeniu często wypadałem nieźle,
Mój upadek był szczęśliwy jak Zibi na Heysel
Dziś bez wątpienia mogę cieszyć się zwycięstwem,
Magiczne 44 i wciąż w gazie jestem
Jeden się zaćpał, inny oszalał,
Trzeci wciąż siedział, czwarty miał zawał
Poturbowanych życiorysów plejada,
Ja sobie poradziłem no i o tym opowiadam
Wiesz, co by było gdybym staczać się nie przestał?
Byłbym głupszy od buta z kolekcji Kanye'go Westa
Nie chcesz koncertować? Z chęcią przejmę Twój kalendarz
Jeśli czujesz zmęcz mogę zacząć Cię wyręczać
Rich alkohol i problemy ponoć wtedy najprawdziwszy
Dziś trochę inaczej bardziej dumny ze swej ksywki
Pozmieniał nawyki, jeszcze lepsze nawijki
Bo jestem ten sukinsyn co umie w linijki x2
Słyszysz Rychu, myślisz Savage Moments w chuj atrakcji,
W tle te rapsy kiedy nożycujesz się z psiapsi
Znów szarża wrogiej frakcji i tu nie ma się co pieklić,
Tylko modlić się w intencji oponentów - żeby zdechli
A ty pokaż mi papiery ze wszystkich swoich spraw,
Potem pokaż czyją dyskografię na swej półce masz
Absolutnie dwa wymogi, żebym wiedział z kim grać,
Jeśli nie chcesz featu z pałą innej rady nie mam brat
Fazi krzyczy Flamingo na bicie Vanilla Ice,
W tym czasie Pac ginie w Vegas a za kółkiem Shuge Knight
Skumasz to dożywotnio za darmoszkę masz tu wjazd,
Już się dosyć nasłuchałem spiskowych teorii brat
Nie wszyscy muszą mnie lubić nie każdy ma dobry gust,
Nie każdy z tej samej gliny lepiony co ja, więc luz
Nie wszyscy wiedzą, że jestem całkiem w porządku i już,
Chuj puszcza famę, bo sam złośliwy bardziej niż guz
Rich alkohol i problemy ponoć wtedy najprawdziwszy
Dziś trochę inaczej bardziej dumny ze swej ksywki
Pozmieniał nawyki, jeszcze lepsze nawijki
Bo jestem ten sukinsyn co umie w linijki x2
Jak Ritchie Blackmore podziwiam głębię fioletu w tęczy,
Zmęczony upojną nocą, słodką niczym cukierki
Pierwsze niewinne imprezki, te wygłupy na szkole,
Tymbark nie robił soków, robił wtedy jabole
Mają problem z alkoholem ale robią te heheszki,
Przesyłając sobie memy raz Peszkin raz Kwaśniewski
Ja bez śpiewki o sponsora nawet w temacie nie picia,
Bo się samodzielnie Ryszard z przeszłością rozlicza
Potrafię kupić czas on prawdziwym skarbem,
Masz go aż nadto? Zarządzasz bogactwem!
Wiele poszło na marne a czas bywa bezlitosny,
Robiłem te sold outy kiedy szczaliście w nocnik
Wciąż pomocny, potrafię sobie fundować szczęście
Kiedyś jak Falco bez Happy Endu, życiowy bezsens
Jako VIP w bani revers tylko PIV,
I jak Big L MVP ja mam HIP HOP wacki tylko HIV!
Tu chodzi o dumę a nie pieprzoną kasę,
I jak Gross znów powtórzę na pohybel skurwysynom!
Tnę wersem jak pałaszem przy tym zachowując klasę,
I nie chowam głowy w piasek, no chyba, że czyjaś!
Rich alkohol i problemy ponoć wtedy najprawdziwszy
Dziś trochę inaczej bardziej dumny ze swej ksywki
Pozmieniał nawyki, jeszcze lepsze nawijki
Bo jestem ten sukinsyn co umie w linijki x2
Комментарии