SIŁOWNIA, praca fizyczna Cz.2

preview_player
Показать описание

Zapraszam na instagram:

oraz na fanpage :

Ofert współpracy online/personal proszę kierować na :
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Panie Andrzeju, czy myślał pan o napisaniu książki na temat programowania treningowego? Myślę, że wielu Polaków zakupiłoby taki produkt

januszektrollfaceniemogezm
Автор

Pan Andrzej to mistrz a w momencie gdy się trochę wkurzy to jest arcymistrzem! Dzięki !

magicboy
Автор

Świetnym przykładem jest brat Seby Kota
Paleciok pracuje w kopalni i potrafi robić fajny progres💪

speed
Автор

Pamiętam jak zapierdalalem w młynie, gdzie najczęściej targalem worki po 50kg, podchodzilem do tego jak do treningu. Tak, że aż inni goście z pracy robili tzw podsmiechujki żeby nosić po dwa. Przyszedł i ten dzień że moja siła pozwalała na zdjęcie 100kg z palety i przejściu z nimi kilka metrów. Wtedy mordy zamknęli.

HardStyleThiZ
Автор

Witam.
W 100% zgadzam się z Panem Andrzejem, w dzisiejszych czasach ludzie tylko szukają wymówek...
Ja pracuję po 12godz i nie mam ptoblemu z treningiem...

kamilkuzma
Автор

Ton co narzeka zawsze będzie narzekał i tłumaczył siebie w oczach innych. Ci co osiągają coś więcej robią więcej niż inni

BMWkoval
Автор

Z wypiekami na twarzy czytało się artykuły Wodyna lata temu na forach👌💪piona Mistrzu.

tyrtv
Автор

Wodyn. Jan Łuka mówił na jednym z filmów że kiedyś w podręcznikach do kulturystyki było napisane że bieganie czy inna aktywność fizyczna poza treningiem jest jak najbardziej wskazana. Teraz idą ludzie na siłownię potem jeb na kanapę i ROŚNIJ gnoju. No tutaj nie ma mowy nawet o zdrowym trybie życia. Ale wiadomo jak to jest.

Mikikikii
Автор

Pracowałem fizycznie od 12stego roku życia. Jako 20-30 sto latek z wagi 68kg w przeciągu 12stu lat wykręciłem swoje pierwsze 100kg przy 12% bf napierdalając fizycznie po 10-12h na budowie. A tuż po pracy spędzając 2h na treningu siłowym w piwnicy. Rocznik 84. To co różniło mnie od tych najchudszych robotników to regularne jedzenie i brak nałogów. Ci najwątlejsi na śniadanie zjadali drożdżówkę z serkiem homo. Ci najwięksi niecały bochen chleba z kotletami mielonymi i surówką. Albo buły z kiełbasą. To były czasy mitów twarogu z oliwą i posiłków co 3h. Ale właśnie te mity w tamtych czasach działały idealnie. Regularne swojskie jedzenie i zapierdol dawał siłę razem z relatywnie odtłuszczoną sylwetką. Oraz funkcjonalność i zdrowie. Człowiek ruszał się w każdych płaszczyznach. Rwał, podrzucał, przenosił, ciągnął i pchał. Nie było głupich kontuzji przy przenoszeniu szafy. Brało się po dwa wory cementu na każdy bark i wchodziło po schodach na 2gie piętro. Ławy, stropy, murowanie, bloczki, tynki, zacieranie ( zwłaszcza sufitów ) wykopy, przekopy i napieprzanie od świtu do nocy. Dlatego teraz przed 40stką jestem w szczycie formy i w kwiecie wieku. Większość moich rówieśników jest zapuszczonych. Usypiają przed telewizorem trzymając konia pod wielkim dachem. Całkowity brak wydolności, wady postawy i bóle pleców. Nie żałuję tego że przeszedłem przez wieloletni zapierdol. Każda Tyrka zapewniła mi profity z których będę się cieszył jeszcze w późnej starości.

piotrsobkiewicz
Автор

Panie Andrzeju, ogladam i podziwiam od lat. Tucznik mi pana kanal przedstawil. Uwielbiam pana inteligencje.

czarekkulesza
Автор

znam takich co mają po 30 lat tylko chodzą do pracy na 8 godzin i mówią że nie mają czasu na trening, Teraz ludzie nie tylko z budowy Ale i z biura i zewsząd mają same wymówki, Ja pracuję odbieram syna ze szkoły jeżdżę z nim na treningi jeżdżę sam na treningi poza miejscem pracy wychodzi 6 jednostek tygodniowo albo 7

jakubek
Автор

Wodynie nagraj coś o pracy zmianowej. Zegar biologiczny itd

Lostylian
Автор

Gdy by ktoś zobaczyl jak cięzko pracuje to by nigdy nie uwierzyl ze robie jeszcze takie cięzkie treningi i takie wyniki, wszystko mamy w glowie. Wazne jest zeby dostosowac to wszystko do samego siebie bo nikt za nas tego nie zrobi. Na treningu jest ogień, a jezeli jakaś grupa jest mocno przemęczona to poprostu delikatnie odpuszczam i nic się nie dzieje.

radoslawpakulski
Автор

Powiem tak. Pracuje na 3 zmiany w fabryce. Po nockach od razu jadę na siłkę i ćwiczę... Ludzie mówią że jestem pojebany albo nienormalny że od razu idę na silke.Daje radę daje mi przyjemność i powiem wam szczerze najlepsze rezultaty mam właśnie po nockach. Wychodzę z siłowni jestem spełniony, jadę do sklepu kupuje sobie żarcie, jem. Oglądam coś przed snem, wkładam stopery do uszu i śpię rozluźniony. Da się? Da się... A takie pierdolenie głupot czasami to w dupę sobie wsadźcie. Większość tych budowlańców to wali browary i pali fajki i dlatego nie mają siły. Zadbajcie o siebie to będzie na wszystko ochotav

michai
Автор

Ogólnie to zgoda, rozumiem zamysł, nie ma co szukać wymówek. Ale:

Ze swojego doświadczenia. Przez pewien okres pracowałem fizycznie na roli - sianokosy, żniwa, zbieranie ziemniaków itp. Ogólnie to praca swoimi rękoma, w dużej mierze na przykład przerzucanie siana/zboża/warzyw do magazynu, schylanie się, praca niezmechanizowana bo było to na małym gospodarstwie. W przerwie, około 17:00, robiłem trening - krótki, około 30-minutowy. Wieczorem chciałem cokolwiek się pouczyć, bo w międzyczasie studiowałem, ale miałem po całym dniu gdzie pracowałem i trenowałem, na tyle zajechany układ nerwowy, że siedziałem z oczami jak pięć złotych, trzęsącymi się rękami, brain fog'iem. Nie pomagało ładowanie węgli, kontrola czy nie brakuje mi jakichś elektrolitów.

Były to jednak krótkie okresy w roku.
W kolejnych latach już częściej darowałem sobie trening na rzecz regeneracji. Albo robiłem w kazdym ćwiczeniu zamiast 3-5 serii jedną serię.

Znajomi też są wyjebani umysłowo po nawet samym treningu, zachęcam do wyguglowania "brain fog after training".
Nie wyobrażam sobie zrobić ciężki trening martwych ciągów i w tym samym dniu później pracować umysłowo.

Być może niektórzy regenerują się, i po pracy fizycznej czują się lepiej, a drudzy gorzej, może należę do tych drugich. Chciałbym być jak Pudzian, regenerować się jak Volverine xd

kanalprobny
Автор

Pan Andrzej to jest jednak specjalista !

DominikITrustInYou
Автор

W treningu po pracy fizycznej najgorsze nie jest zmęczenie, najtrudniej jest sie zmobilizować do pójścia na siłownie

kamilqwe
Автор

Ja tylko wieczorem po pracy trening robię szybka kawka i jazda, próbowałem w weekendy też ale po pracy jakoś więcej siły i energii 💪

and
Автор

Siemka
Pracuje na budowie od 8rano do 16snastej moge powiedziec ze bardzo ciężko. Do tego zajmuje się budową ogrodów gdzie buduje patia z naturalnego kamienia ktory jest naprawde cięzki. Wracam do domu i jest posilek plus krótki odpoczynek.
Trenuje powerlifting 4x w tygodniu. Trening trwa od 2 do 3 godzin. Moja waga to 155 kg dzięki wspolpracy z Andrzejem po 9 mjc. treningu udalo mi się zdobyc mistrzostwo EUROPY AWPC w wadze powyzej +140 kg
Wiek 45-49 lat. Nie poddaje się I ide do przodu. Mocna glowa I dobra dieta plus fachowa opieka trenerska to klucz do sukcesu.
Z calym szacunmkiem dla wszystkich - BIG.R

radoslawpakulski
Автор

Ja też codziennie pracuje na budowie i mój dzień zaczyna się o 5rano a kończy o 23 i codziennie jestem na siłowni

jaceklewinski