filmov
tv
Kosma - Choroba feat. Marie prod by. KJ

Показать описание
Kawałek będący zapowiedzią płyty "Dzień Dzisiejszy"
Obraz to: Salvador Dali - Anthropomorphic Chest of Drawers
tekst:
(Kosma)
Jestem chory i to śmiertelnie, moje uczucia działają niewspółmiernie
Albo jej przeczucia sprawdzają się doszczętnie -- trudno - czasem bywa, jest mi to obojętne.
Choroba to jest straszna nie umrzesz na nią, możesz umrzeć z nią a ona Cię nie pogłaska.
Więc umrę ziom, pewnie sam jak palec, to jest trudne, ale sama nazwa jest prosta niebywale.
Ku chwale miłości szukając wartości, albo ich pozostałości robimy się zazdrośni
To nie żadne lovestory , tu nikt serca nie kradnie raczej zgrywa pozory i pakuje je ładnie
(Kosma, Marie)
-Że co?
- va te faire fouttre connard
-Że co?
- mais barre toi j'ai dit
(Marie)
Dans mes songes, son image se fait dense,
murmure à l'inconnu les mots qui lui manquent
(Kosma)
Te czasy minęły bezpowrotnie. Mówie -- pokaż mi cycki -- ona -- dorośnij chłepczę!
zarywam którąś nockę, tak bardzo chcę być dalej chłopcem, czasami nawet za bardzo i nie jest dobrze.
Sam nie wiem co jest gorsze, czy myślenie mądre? Czy myślenie narządem? Albo pójście na wojnę ze samym sobą.
Czekanie na kogoś. Szukanie bo gdzieś tam jest wieczna młodość.
Czasem brak mi snu, od nieskończonych skuć, od braku snu, i od głupich suk.
Sam nie wiem jak mam wtedy się czuć, pęknięty jak bruk i zimniejszy niż lód.
Buch. Kolejny, stawia może nie na nogi, ale pozory stwarza już mam je na dłoni.
deszcz prawie pada kochanie nie mamy parasoli, wiec mów co masz gadać, ja powiem przykro mi.
albo powiem głupia bitch, nie zamierzam nic naprawić, liczę na łatwy zysk, dobry sex i canabis.
no chyba że Ty, chcesz mnie naprawić? Ale sam nie wiem czy starczy mi odwagi. Czy starczy mi odwagi, czy starczy mi odwagi dziś.
(Marie)
Las, le silence radio fait la part belle aux mots qui glissent sur la page un long dimanche.
Elle brille, mais chacun d'eux sonne faux.Lasse, elle brille, mais chacun d'eux sonne faux
Obraz to: Salvador Dali - Anthropomorphic Chest of Drawers
tekst:
(Kosma)
Jestem chory i to śmiertelnie, moje uczucia działają niewspółmiernie
Albo jej przeczucia sprawdzają się doszczętnie -- trudno - czasem bywa, jest mi to obojętne.
Choroba to jest straszna nie umrzesz na nią, możesz umrzeć z nią a ona Cię nie pogłaska.
Więc umrę ziom, pewnie sam jak palec, to jest trudne, ale sama nazwa jest prosta niebywale.
Ku chwale miłości szukając wartości, albo ich pozostałości robimy się zazdrośni
To nie żadne lovestory , tu nikt serca nie kradnie raczej zgrywa pozory i pakuje je ładnie
(Kosma, Marie)
-Że co?
- va te faire fouttre connard
-Że co?
- mais barre toi j'ai dit
(Marie)
Dans mes songes, son image se fait dense,
murmure à l'inconnu les mots qui lui manquent
(Kosma)
Te czasy minęły bezpowrotnie. Mówie -- pokaż mi cycki -- ona -- dorośnij chłepczę!
zarywam którąś nockę, tak bardzo chcę być dalej chłopcem, czasami nawet za bardzo i nie jest dobrze.
Sam nie wiem co jest gorsze, czy myślenie mądre? Czy myślenie narządem? Albo pójście na wojnę ze samym sobą.
Czekanie na kogoś. Szukanie bo gdzieś tam jest wieczna młodość.
Czasem brak mi snu, od nieskończonych skuć, od braku snu, i od głupich suk.
Sam nie wiem jak mam wtedy się czuć, pęknięty jak bruk i zimniejszy niż lód.
Buch. Kolejny, stawia może nie na nogi, ale pozory stwarza już mam je na dłoni.
deszcz prawie pada kochanie nie mamy parasoli, wiec mów co masz gadać, ja powiem przykro mi.
albo powiem głupia bitch, nie zamierzam nic naprawić, liczę na łatwy zysk, dobry sex i canabis.
no chyba że Ty, chcesz mnie naprawić? Ale sam nie wiem czy starczy mi odwagi. Czy starczy mi odwagi, czy starczy mi odwagi dziś.
(Marie)
Las, le silence radio fait la part belle aux mots qui glissent sur la page un long dimanche.
Elle brille, mais chacun d'eux sonne faux.Lasse, elle brille, mais chacun d'eux sonne faux