Chlebak [#757] 22.02.2020

#Chlebak #ŁukaszFilcOP #MarcinJeleńOP

Codzienny komentarz do czytań mszalnych prowadzony przez o. Łukasza Filca OP i o. Marcina Jelenia OP.

_______________________________________

1. czytanie (1 P 5, 1-4)

Najmilsi:

Starszych, którzy są wśród was, proszę ja, również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały.

Ewangelia (Mt 16, 13-19)

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”

A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”.

Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”

Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.

Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.
________________________________________

________________________________________

Zapraszamy do subskrybowania kanału na YT:

Można nas również znaleźć na Facebooku:

_______________________________________

[aloevera]

Dziękuję Ojcom za komentarze do Słowa Bożego. Niech Bóg Ojcom błogosławi.

[Tinuviel]

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bardzo pocieszające jest to, co ojciec mówi, że nawet kiedy nie przekonujemy słowami, mądrymi argumentami, to pozostaje jeszcze siła przykładu dobrego życia.
Piękna ta dzisiejsza Ewangelia.
Pozdrawiam serdecznie

[krysiastraczynska]

❤️Szczęść Boże🙂✝️
Przyśniła mi się grupa Langustowiczów pragnących pożegnać Renatkę Godzińską i towarzyszyć Jej w ostatniej drodze . Byliśmy ubrani wszyscy na biało i każdy trzymał białą różę w ręku. Nie umiem opisać klimatu tego spotkania. Było mało słów, spoglądaliśmy z ciekawością na siebie a powietrze pachniało miłością. Twarze, które widziałam bardzo wyraźnie zostaną w mojej pamięci i sercu. Ja chciałam Was wszystkich serdecznie powitać i każdemu osobiście powiedzieć - dobrze, że jesteś❤️ Ten sen uświadomił mi, że Bóg nas połączył Swoją Miłością przez wiarę i serce o. Adama. Na Languście zrodziła się moja przyjaźń z Renatką. Dzień naszego spotkania z Nią i Jej Bliskimi był tak serdeczny, że do teraz czuję ten klimat radości. Obiecałyśmy sobie, że będziemy w częstym kontakcie i tak było, i będzie nadal. Teraz poprzez modlitwę. Jak będę rozmawiać z Renią to zawsze Ją od Was serdecznie pozdrowię. Ona kochała Langustową Wspólnotę i była wdzięczna Niebieskiemu Tatusiowi za dar bycia Langustowiczką. Dziękujemy Ci Panie Boże, za Twoją Ojcowską Miłość i miłość naszej Siostry Renatki. 🙏🏻✝️

[mariaignatowska]

Do wiary tak jak do miłości nie można nikogo przymusić. "Serce nie sługa, nie zna co to Pany, nie da się siłą zakuć w kajdany". Wiarę mamy w sercu, wiara to miłość do Boga, im większa jest ta miłość tym silniejsza nasza wiara. Wszystkim tu obecnym życzę, miejmy serca pełne miłości i wiary, wtedy życie choćby najtrudniejsze, mniej boli

[bibliaihistoria]

Pochwalony Pan Jezus!
Na bazie dzisiejszych czytań jakoś tak mi się jeszcze mocniej nasunęło, dlaczego św. Piotr stał się tym kim się stał, a np. Judasz wylądował tam, a nie gdzie indziej. Z dzisiejszego pierwszego czytania Piotr wyłania się jako pełen wiarygodności pasterz, nieudawany, ale właśnie prawdziwy i do tego samego zachęca. Piotr taki był. Bezpośredni. Czasami się na tym przejechał, bo zapewniał Pana Jezusa, że zawsze z nim będzie, ale jak dobrze wiemy nie wyszło... Ale Piotr autentycznie kochał i jeśli coś robił lub mówił to na MAKSA, tak jak czuł. Sercem gorącym kochał Boga. I myślę, że dlatego został papieżem. Judasz natomiast udawał. Pytał Chrystusa w czasie ostatniej wieczerzy czy to on wyda Mistrza. Grał... Pan Jezus potwierdził, że to on. Uczmy się od św. Piotra prawdziwie autentycznej wiary.
Bóg zapłać, drodzy Ojcowie. Serdecznie pozdrawiam całą Langustę i życzę wspaniałego, jeszcze karnawałowego weekendu. Z Panem Bogiem. Paaa :)
PS Jeśli jeszcze ktoś nie czytał najnowszego tekstu na Biblijnym Rabanie, to serdecznie zapraszam: