Nissan LEAF 2018 40 kWh (PL) - test i jazda próbna

preview_player
Показать описание
Nissan Leaf to jeden z pierwszych masowo produkowanych samochodów o napędzie wyłącznie elektrycznym. Od debiutu w 2011 roku sprzedano ponad 320 tysięcy egzemplarzy na całym świecie, co czyni Nissana Leafa najlepiej sprzedającym się samochodem o napędzie elektrycznym i pokazuje skalę zainteresowania elektromobilnością.

Dla porównania w Polsce w 2017 roku zarejestrowano 500 samochodów o napędzie elektrycznym, przy czym Nissan Leaf był zdecydowanym liderem z 239 zarejestrowanymi egzemplarzami, dwa razy więcej niż BMW i3, które było liderem rok wcześniej. Według IBRM Samar rynek samochodów elektrycznych urósł w tym czasie o blisko 200 procent.

W okresie styczeń-maj 2018 zarejestrowano nad Wisłą 261 samochodów o napędzie elektrycznym, prawie dwa razy więcej niż w pierwszych pięciu miesiącach 2017 roku. Nissan Leaf jest znów na prowadzeniu. Ale przy takiej sprzedaży aut elektrycznych, trudno spodziewać się dużych inwestycji w sieć ładowarek.

Zamknąłem konta Patronite i Patreon.

Cena od: 149 000 pln
Egzemplarz testowy: 175 000 pln

Obejrzyj też:

Możesz mnie śledzić na:
@mwieruszewski
#MarekDrives #NissanLEAF #EV
Рекомендации по теме
Комментарии
Автор

Mimo że kocham wolnossące V8 to dla mnie takie auto by sprawdziło się bardzo. Nie mieszkam w PL, obok w pracy mam dwie ładowarki oczywiście darmowe, około 15km do pracy więc pewnie ładował bym po i przed weekendem, opłaty są niesamowicie niższe, jeździłem starszą i najnowszą wersją i dla mnie osiągi bardzo się poprawiły, w niektórych przypadkach takie auto może się naprawdę sprawdzić.

pawedeczor
Автор

Lubię Cię Marek. Dlatego pobrałem tą apke z twojego linku. A przy okazji za rok kupuje auto więc pasuje.

wowo
Автор

Życie blokersa... Ja mam dom, garaż, w garażu siłę z której spokojnie 8 - 10 kW mógłbym zarezerwować dla auta przez noc i w dzień poszaleć do roboty i z powrotem + jakieś zakupy, sprawy (do 100 km) i do garażu. Tras większych niż 150 km nie robię. Tylko ta cena!
Elektryki na pewno są przyszłością, dla takich jak ja, którzy w trasę typu Warszawa - Poznań wyjeżdżają raz na ruski miesiąc, gdyby ich cena nie była 2 razy większa od spalinówek tylko max 20% - kupiłbym taki. Trasa praca - dom to 60 km dziennie. + sprawunki, zakupy, duperele w okolicy - zasięg 250 km przy ekojeździe (i tak jeżdżę eko - jakoś mi się nie śpieszy) - wystarczyłby mi w zupełności. A samochód praktycznie bezobsługowy w porównaniu ze spalinowcem... W elektryku po prostu nie ma się co zepsuć. Nie ma smarowania, 95% układów silnika spalinowego, nie ma dwumasowego sprzęgła (jednomasowego też) nie ma skrzyni biegów, turbosprężarki...
Dla mnie taki samocód wydawałby się bajką. Ale nie mam jednorazowo 150 tys na samochód, który w wersji spalinowej mogę mieć za 65 tys.

pokrec
Автор

Bardzo milo ze sie elektromobilnosc rozwija w Polsce ..gratulujemy !

TEVAssociation
Автор

jest 2024 wjechał nowy Leaf, dziennie robię ok 60km dojazd do pracy, zakupy, dwa razy w miesiącu trasa 120km, póki co jestem bardzo zadowolony, ładuje się z walboxa prądem z własnej instalacji fotowoltaicznej (szkoda, że Leaf wyciąga max 32A i ma tylko 1 fazowe ładowanie) ale nie ma źle podłączam się przy ok 20% ładuje do pełna poniżej 5 godzin, moja wersja ma pompę ciepła i grzanie na max skraca zasięg tylko o kilka km. Bagażnik jest całkiem spory o wiele większy od Astry, którą wcześniej jeździłem, system multimedialny działa szybko mapy same się aktualizują jest dostęp do samochodu przez aplikację dedykowaną można np. łączyć rano grzanie przed wyjściem z domu siedząc przy kawie nie wiem co można więcej chcieć od samochodu. 150km i wysoki moment obrotowy dostępny od zera sprawia, że czujesz jakby się jechało o wiele mocniejszą spalinówką, pozdrawiam wszystkich

siknetman
Автор

Czekaj, czy ja dobrze słyszę, 70 zeta za jakieś 150 km zasięgu ?
To jest drożej niż 2-litrowym benzyniakiem, a do dieslu czy małych 1.1l benzynach to już nie wspomnę.

GaMar
Автор

Fajnie Marku, że powiedziałeś trochę więcej o problemach dnia codziennego kierowców elektrykow. Bo w Polsce trzeba być bardzo zdeterminowanym by takim autem jeździć niestety 😐

CZARNYEU
Автор

Przyszedlem tutaj obejzec recenzje LEAF'a, tzn jak sie jezdzi, ile miejsca w srodku i w bagazniku, ale jak to zwykle w polsko jezycznym tescie 70% materialu jest na temat ladowania a nie na temat samochodu. Skoro szukam testu LEAF'a tzn ze interesuje mnie auto elektryczne, wiec pewnie juz wiem czy ma dla mnie sens a teraz chcial bym porownac rozne modele.

JaRo
Автор

Zmień tytuł z „test i jazda próbna” na „marudzenie o sensie posiadania tego auta i dostępności ładowarek w Polsce

wojciech.markiewicz
Автор

Mam Leafa z 2014 roku, kosztował mnie 60tys. Ładuje go w garażu, używam do dojazdów do pracy 80km dziennie więc rocznie robie 22-24tys. Km na paliwie i serwisie w stosunku do poprzedniego auta (focus 1.6) oszczędzam rocznie ok 10tys. A gdy do tego dodam kosmiczny komfort jazdy elektrykiem, podgrzewanie/chłodzenie zdalnie, brak opłat za parkowanie itd... to wychodzą same korzyści.
Naprawdę polecam 3-4 letnie elektryki... Bo nowe są w faktycznie kosmicznych cenach.

michakaminski
Автор

Od miesiąca mam Teknę i to dobry wybór . . To samochód jako kolejny w rodzinie . Nie sprawdzi się jako jedyny . Premier to gaduła, kłamczuszek i żartowniś, dlatego pomimo braku realnego uzasadnienia ekonomicznego, polecam wszystkim samochody elektryczne jako zabawkę ludzi dorosłych, tak jest w naszym kraju i długo będzie . Tym bardziej, że rzeka diesli niechcianych w cywilizacji spłynie na nas lada chwila

DBronek
Автор

samochód elektryczny ewoluuje, jestem pewien że będzie jak z telefonami i telewizorami - nic od razu, producenci aby zarabiać, będą częstować nas powoli zasięgiem, mocą i redukcją masy

arturjasion
Автор

Ludzie, to samochody do miasta. Komórki ladujecie dwa razy dziennie, a nie możecie naładować samochodu raz na dwa dni dojeżdżając do pracy, do Biedronki itd...? Elektryk to samochód idealny do miasta.

cujaviak
Автор

Mieszkam pod Birmingham z tego co naliczyłem jest 6 szybkich ładowarek w promieniu 5 mil od mojej chałupy a mieszkam na wsi ale najbliższą ładowarkę mam ok 1, 5km. Nowych Leafów już jeździ trochę i w sumie się przestaję dziwić.

rafalgasowski
Автор

Witam serdecznie Entuzjastów i Haterów Elektryków.

Mam auto na Lpg oraz elektryka z generatorem prądu na pokładzie (w USA bardziej popularne niż w Polsce Polonez).
Ładowanie w UK na każdym rogu. W mojej wsi (małe miasteczko) mam 14 punktów ładowania z tego 3 szybkie i pod basenem jest 9 stanowisk (czase nawet 2 na raz zajęte).
Wszystkie wolne ładowarki są za darmo w cenie parkingu (60p na godzinę, ale honda na lpg też płaciłem to samo).
W domu prąd za 7.5p czyli 36 groszy.
Rocznie oszczędzam ok.1800 funtów na paliwie, podatku drogowym, wymianach oleju (robiłem 3-4 rocznie Millers 0W20 plus filtr ok.30 funtów i moje 45minut).
Dodam że mogę instalować Lpg do aut i nawet prowadziliśmy tu w UK szkolenia dla innych ale w końcu ekonomia wzięła górę.
W moim miasteczku miałem 3 stacje lpg a teraz są 2 i ta 24h (BP) nie ma już gazu.
To był główny powód szukania alternatywy.
Po Lpg muszę jechać na drugi koniec ok.10 minut i 5km x 2.
Prąd mam w domu kiedy chcę i komentarze że muszę czekać są idiotyczne bo podpinam i wypiłam w krótszym czasie niż w Hondzie sprawdzałem poziom oleju.
Mam darmowo zainstalowaną ładowarkę 16A a na same auto dotację od UK a na firmę od EU. Wiem że za wasze pieniądze i bardzo za to przepraszam ale to jest legalne :)
Auto kosztowało 12000 funtów (8000 funtów po dotacji z EU) i te 170 tys. PLN to chyba dlatego że w Polsce taki dobrobyt u wysokie zarobki stąd takie ceny.
Po ok.4 latach właściwie całe się zwróci i pewno wymienimy z żoną na nowszej generacji elektryka (Kona? Może Teslą Y) ale na razie Ampera jest genialna.
Aż żal że w PL jest zero infrastruktury.
Ja od pewnego czasu zapomniałem gdzie się paliwo wlewa.
Jak jestem już mocno zmuszony to jest Honda w kombi ale lepsza frajda z jazdy zdecydowanie z elektryka a Ampera to 150KM a Accord 190KM.
Nadal Ampera zdecydowanie lepsza szczególnie w mieście i na światłach.
Pozdrawiam wszystkich a najbardziej Haterów.
Im was więcej tym dłużej będą dotacje i zero kolejek przy ładowarkach.
Ale kiedyś to się skończy i po prostu trzeba będzie ładować w domku.

Haveagrated
Автор

Od niemal roku jeżdżę na co dzień autem elektrycznym - Hyundaiem Ioniq. Zrobiłem już 23000km. I potwierdzam - nie opłaca się. 10 letni Passat Combi w TDI wyjdzie o wiele taniej. Ale warto - elektrykiem jeździ się naprawdę przyjemnie. Oczywiście, sieć punktów ładowania nie jest super rozwinięta, ale wcale nie ma aż takiej tragedii jak opowiada Marek. Objechałem Czechy, Słowację, Węgry, byłem nad morzem (z Krakowa), często jeżdżę na Śląsk i naprawdę nie jest to okupione jakimiś wielkimi poświęceniami. Na ładowarce DC rzadko kiedy spędzam więcej niż 15 minut - po prostu więcej nie potrzebuję. Oczywiście to trochę wydłuża podróż, ale wciąż jakoś nie czuję się męczennikiem. Auto w większości ładuje się kiedy z niego nie korzystam - w nocy albo kiedy pracuję. I naprawdę jest tanie w codziennym utrzymaniu - przy 20000km robiłem zestawienie i średnio zapłaciłem 9zł/100km. Koszt przeglądu w ASO to 200zł.

Archarius
Автор

Do oceny skali brakuje mi danych o zwyklych autach osobowych. Na poczatku 2018 aut elektrycznych zarejestrowanych w PL bylo 261 a w tym samym czasie ile zarejestrowano spalinowych? Takie porownanie pozwoli pokazac, ze poki co auta elektryczne w PL to promil ;-)

MrOgladaczu
Автор

Panie Marku ja tu czegoś nie rozumiem. Pracuję z wózku jezdniowym/widłowym, jest to a raczej są to wózki elektryczne o udźwigach 1, 5 t oraz 2.2 t. W pełni naładowana bateria wystarczy na 10/12 h intensywnej pracy sprzętu, jeśli jest trochę luzu to bateria wytrzymuje na dwie zmiany 16h. Czas potrzebny do naładowania baterii na 100% to ok.6 h . Ładowarki są wielkości szafki nocnej i podłączone są pod trójfazowe zasilanie 230V. Dla czego jest tak duży problem z ładowaniem baterii w samochodach ?? Nie rozumiem tego że wózek gdzie elektryka napędza hydraulikę plus silnik napędowy do tego są nagrzewnice i wycieraczki nie wspomnę o światłach ładuje się szybciej i w mojej ocenie energii wystarczy mu na więcej pracy niż w niewielkim kompakcie. Co do masy to sam wózek waży 2, 2 tony a bateria 700 kg. prędkość maksymalna 16 km/h w obie strony :-)

michaconiekicha
Автор

Była koncepcja, że akumulatory do elektryków mają być do wypożyczenia na stacjach benzynowych. Podjeżdżasz - oddajesz swój rozładowany akumulator - pobierasz naładowany. Jakby to tak działało, to miałoby to ręce i nogi. A tak to cały czas jeżdżenie i szukanie ładowarki - później kiblowanie aż się naładuje. Dobre dla bezrobotnych, którzy mają dużo czasu.

rafaopo
Автор

0:11 - Leaf w tle na torach - to tak, jakbyś chciał go tam zostawić (np. z nerwów), żeby nadjeżdżający pociąg dokończył dzieła :-)

cray
join shbcf.ru