problem z bookmediami | rola influencerów + konflikt interesów 🤔

preview_player
Показать описание
Dzisiaj zapraszam na film, w którym poruszę temat patronatów książkowych.

Dziękuję za obejrzenie filmu i zapraszam do subskrybowania kanału❣️

#czytamszeroko
___________________________________

✨ANONIMOWA KSIĘGA SKARG I ZAŻALEŃ✨ (może nawet pochwał) pod tym linkiem możesz zostawić anonimową wiadomość, zażalenie, dać upust swoim emocjom, zadać pytanie, cokolwiek. Raz na jakiś czas będę sprawdzać wpisy i reagować w miarę potrzeb

SOCIAL MEDIA

KONTAKT:
Комментарии
Автор

Jedna rzecz mnie chyba jednak najbardziej rozbawiła: pracownik, do którego obowiązków pracowniczych należy promocja produktu twierdzi że do 17 promuje ten produkt jako pracownik a po 17 prywatnie.

joannamaria
Автор

Patrząc na to co dzieje się w książkowych social mediach i na booktubie przestałam czytać nowości. Czekam jakiś czas żeby poczytać recenzje normalnych czytelników. Uważam też, że booktuberzy powinni informować o zatrudnieniu w wydawnictwach, żeby ich widzowie mieli jasną sytuację. Nie jestem w stanie wierzyć już w te wszystkie recenzje działające na zasadzie współprac.

mavsist
Автор

Ten film idealnie podsumowuje to co myślę na temat działalności infuencer'ów książkowych. Omijam szerokim łukiem tytuły przez nich promowane. Dlaczego? Bo absolutnie nie są to dla mnie osoby wiarygodne.
Najbardziej jednak w tym wszystkim drażni mnie to, że jako zwykły czytelnik nie mam prawa powiedzieć, że ta cała machina marketingowa mi się nie podoba. Bo takie opinie od razu są sprowadzane do robienia z odbiorcy debila. Bo przecież co ja mogę wiedzieć jako zwykły szary człowieczek o tym jak działają wydawnictwa, jak działa marketing? Przecież oni wszyscy są tam szczerzy, obiektywni i weseli, a jedyną słuszną reakcją na to jest s*anie tęczą. Przepraszam za wulgaryzmy, ale ponosi mnie 🤣

nataliiabbb
Автор

Wielki szacunek Krysia za to, że podkreślasz, żeby w emocjach nie pisać jakichś hejterskich wiadomości do ludzi, których ta dyskusja dotyczy. Bije z tego duża świadomość tego, jak działają ludzie w internecie i że Twój filmik dotrze do różnych osób. A jednocześnie mówisz wprost komentując zjawisko i obierasz jasne stanowisko. To właśnie jest kulturalne i merytoryczne uczestniczenie w dyskusji 👌

literatunek
Автор

Z jednej strony to, co mówisz, to prawda, z drugiej - marketingowcy robią, co mogą i jak umieją. Widocznie SQN nie tylko specjalizuje się w wydawaniu słabiutkiej literatury, ale też ekipę ma na miarę tejże właśnie. Zazwyczaj na kilometr widać, kiedy książka jest sztucznie marketingowo dmuchana, i jak to zazwyczaj bywa, jeśli stosuje się grubą promocję, to dlatego, ze książka inaczej się nie sprzeda, bo jest słaba. Te zabiegi nie są specjalnie trudne do rozszyfrowania, ale fakt, budzą niesmak i jakiś taki moralny sprzeciw. Rynku nie psują, bo jednak sprzedaż książek wzrosła, właśnie dzięki takim zabiegom. Szkoda tylko tych dzieci i nastolatek, które nabierają się na to i nie tylko kupują, ale co gorsza, czasem też czytają te pompowane szmiry. Kiedy zaczęłam oglądać booktuba, to z początku sama nabierałam się na niektóre chwyty marketingowe wydawnictw, czynione rękami booktuberów. Teraz, po kilku zimnych prysznicach w postaci zetknięcia się z promowaną mocno, a tak słabą książką, że aż zęby bolały przy czytaniu, jestem zdecydowanie bardziej bogata w doświadczenia i omijam szerokim łukiem takie kanały jak "zaksiążkowane", "lietraccy", "karateusz" i kilka podobnych, bo nie tylko nie ma tam za wiele merytorycznych treści, ale nachalność sprzedażowa wzrosła tam do granic wytrzymałości (dla mnie), przy czym wybaczyłabym, gdyby to faktycznie było szczere, ale po tego typu infuencerach widać, że jest to ich najzwyczajniejsza robota, czasem męcząca i irytująca dla nich samych, jak każda praca dla osoby pracującej, dająca wynagrodzenie, a nie miłość do książek i literatury i to mnie jednak odstręcza. Trafna uwaga, że nagminnie nadużywa się określeń typu "ekspert", "miłość do literatury" itp. Ja też jestem polonistką i nie ośmieliłabym się wyrażać ex katedra o literaturze. To zresztą jest oczywiste - w ten "eksperci" sposób mogą mówić tylko dyletanci, ponieważ właśnie są dyletantami. Najlepsze są małe kanały, gdzie można spokojnie posłuchać i czasem podyskutować o książkach, też tych naprawdę tego wartych. Pozdrawiam

bozenanowak
Автор

Żeby być "specjalistą od fantastyki" to przede wszystkim trzeba by znać cały szeroki kanon książek, które ten gatunek ukształtowały PRZEZ LATA. Trzeba by znać przynajmniej większość dzieł wielkich pisarzy fantasy i SF - to są setki często ogromnych książek - a nie siedzieć tylko w nowoczesnym SFF. Wątpię czy ktokolwiek młody pracujący przy promocji w tych wydawnictwach ma taką rozległą wiedzę żeby można ich tak kiedykolwiek nazwać, mogą być ewentualnie ekspertami odnośnie tego co np. sprzedaje się na rynku polskim i zagranicznym, jakie książki w ostatnim czasie zyskały rozgłos, jakie nowości pozyskały domy wydawnicze w USA etc. no i opowiadać o tym co sami przeczytali. Ja bym się w życiu nie nazwała "specjalistką od SFF" :P

ksiazkowisko
Автор

Argument o posiadaczu samochodu tej samej marki dla której pracuje i pracowniku Biedry, który po pracy robi zakupy w Biedrze, jest strasznie głupi. Na co dzień, w swoim wąskim gronie polecaj sobie, co chcesz i jak chcesz, ale jeśli jesteś influencerem z dużymi zasięgami w grupie docelowej i łamiesz zasady etycznej konkurencji, to przestajesz podlegać zasadom, którymi kieruje się zwykły Kowalski w relacjach ze swoją rodziną.

shubiektywnie
Автор

Oczywiście, że jest to ewidentny konflikt interesów i żadne "pozostawanie w miłości" tego nie zmieni.

Zabukowana
Автор

No w sumie ciężko tu cokolwiek dodać, bo temat świetnie omówiony. Ja nie mam nic przeciwko współpracy barterowej, ale jak widzę, że Strefa Czytacza się napina, bo niby robi obiektywne recenzje za połowę najniższej krajowej to pusty śmiech mnie ogarnia. No ale co poradzić...

PS pokazałem Twój film Żonie i powiedziała: "Wow ona jest świetna!" 😊

Grafzerovlog
Автор

Jak spojrzymy na podobną sytuacje w innej branży od razu widać co jest w niej nie tak. Wyobraźmy sobie że ktoś recenzuje telefonu komórkowe, i kiedy już nazbierał zasięgów zostaje zatrudniony w dziale marketingu Samsunga, jednocześnie dalej prowadzi swój kanał. Kiedy Samsung wypuszcza nowy model, dany osobnik na swoim kanale go recenzuje jaki to on jest wspaniały i cudowny ten telefon. Od razu by ludzie zwrócili uwagę że nie można uznać tej opinie za rzetelną. Jeśli by potraktować tą sytuacje logiką bookmediów, to by dany delikwent mógł odpowiedzieć, ze skoro pracuje w Samsungu to się zna a w ogóle to jest jego prywatna opinia i jak ktokolwiek śmie podważać jego szczerość.

annakosinska
Автор

Krysiu, pełna zgoda ze wszystkim o czym mówisz. Pracownik Biedronki po godzinach nie wypisuje na swoich prywatnych socialach, że jedyna śmietana jakiej używa to ta z Biedronki, nie cyka fot z kanapkami z Biedronki i nie robi tego z wielkiej miłosci, że od 5 rano zapycha na magazynie wrzucając na swojego insta vlogaska z drugiej zmiany. Także ten argument nie zdaje testu na logikę. Prznajmniej mojej, stetryczałej.

kasiaszymanska
Автор

O matko, Ty nawet nie wiesz jak ja się z Tobą zgadzam. Świetnie to omowiłas. Dla mnie ten cały świat patronatów to kłamstwo i ściema. ❤ dzięki za film.

Kotwpierniku
Автор

Krysia, dziś przesłuchałam raz jeszcze film na spokojnie i chciałam Ci napisać, że jestem pod ogromnym wrażeniem jak analitycznie podeszłaś do tematu. Wyłapałaś wszystkie nieścisłości, odniosłaś się do podanych argumentów, wypunktowałaś, dokonałaś własnej analizy, podałaś przykłady. To w żadnej mierze nie jest film hejterski. Może gdy algorytmy pozwolą na dotarcie do szerszej publiczności, a nie tylko do grupy mniej lub bardziej stałych odbiorców, to do większej ilości czytających dotrze, że jesteśmy poddawani wyrafinowanej manipulacji i póki sami nie uświadomimy sobie że to my jako konsumenci mamy największy wpływ na działania wydawnictw i wielu influencerów książkowych, nie zmieni się nic i nadal będziemy traktowani jako nierozumny motłoch, którego najciekawszym atrybutem jest pieniądz, który można zagospodarować.

algemra
Автор

Zgadzam się ze wszystkim, co mówisz! Zwłaszcza z tym, że influ robią z ludzi debili. Odpowiedzi tych osób na konstruktywną krytykę są absurdalne i obrażają inteligencję ich rozmówców 🤨 Bookig tak bardzo zakopał się w cukierkowości, że chyba myśli, że jeśli 💩 posypie brokatem, to nagle wszyscy stwierdzą, że dobra, zachowujesz się nieetycznie, ale jesteś przy tym tak* mił*, pozytywn* i sympatyczn*, że Ci wybaczam.


No i ja mogę wypowiedzieć się także z perspektywy osoby należącej do sfery książkowej i współpracującej z wydawnictwem.
Robię some dla Yumeki i na swoim profilu również o książkach tego wydawnictwa mówię, ale:

1) Nie biorę za to dodatkowego wynagrodzenia. Yumeka na razie nie ma możliwości oferowania zbyt wieku współprac płatnych i, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której - przy ograniczonym budżecie, a taki ma każde wydawnictwo, niezależnie od zysków - to ja zgarniam dodatkowy hajs za promocję, a nie inna osoba, która może dany tytuł popchnąć dalej. Poza tym że jest to wątpliwe z etycznego punktu widzenia, to jest pod kątem marketingowym bez sensu, bo zawęża krąg potencjalnych odbiorców i doprowadza do niepotrzebnej monopolizacji rynku.

2) Zawsze boję się sytuacji, w której ktoś stwierdzi, że jestem nieobiektywna - o ile opinia może być w ogóle obiektywna - dlatego jasno zaznaczam, że z wydawnictwem współpracuję, oznaczam posty jako autopromocję i jeśli mam jakieś zarzuty do książki, nie ukrywam tego - a przynajmniej taką mam nadzieję XD

shubiektywnie
Автор

Świetnie to omówiłaś, a najgorsze są te odpowiedzi nie na temat, no przecież przeczytaj, bo dobra książka :D

Bookmenka
Автор

Absolutnie się z Tobą zgadzam. Dla mnie znakiem ostrzegawczym jest to, że na tego typu profilach lub kanałach 90% treści to zachwyty. Jako konsument i odbiorca kultury moje doświadczenie jest zupełnie odmienne. Większość rzeczy, które czytam/słucham/oglądam jest po prostu przeciętna lub zła. Czasami zdarza się coś dobrego, ale rewelacje i zachwyty to wyjątki, pomimo tego, że szukam poleceń i inspiracji z wielu źrodeł, a czasem wybieram na chybił trafił. Oczywiście można powiedzieć, że mam kiepski gust, pecha lub jeszcze coś innego, ale nie wierzę, biorąc po uwagę zalew tworów kulturopodobnych, że można czytać tylko wspaniałe rzeczy, a na booktube i insta właśnie tak jest. Wszystko jest najlepsze, najwspanialsze, jest bestsellerem(!), najpewniej niesamowitym.
Dla mnie booktuberzy to nie krytycy (niestety), przynajmniej ci topowi. Krytyka to interpretacja, a większość tych "recenzji" to streszczenia fabuły i ocena podoba/nie podoba. Mogę mieć z kimś podobny gust i odczucia, i to jest ok. Nie oszukujmy się, zadaniem influencera jest promocja i nie zależnie od tego, czy dana osoba kocha literaturę i tworzy kontent w internecie z dobroci serca, jeśli zaczyna odnosić szeroko pojęty sukces, zaczyna zarabiać na współpracy lub pracuje dla danego wydawnictwa, to nie ma mowy o żadnej wiarygodności. Nie obchodzi mnie w tym momencie, czy mają dodatkowe źrodła dochodu. Rozumiem pewny naturalny rozwój takiej ścieżki kariery, ale chciałabym też wiedzieć na czym ta praca polega. Skoro ma to być tworzenie kampanii reklamowych, to czy ta kampania nie powinna obejmować szerokiej grupy odbiorców, a nie tylko obserwatorów ich marki osobistej? Jakie doświadczenie na takim stanowisku mają ci ludzie? W jakich projektach biorą udział? W tym konkretnym przypadku widzę tylko napisanie blurba i danie swojej twarzy. Poza tym finansowa 💰🫰

i.
Автор

Hej❤ Odpowiedzi ekipy sqn brzmią jak ideologiczna "mowa trawa" i tania papka. Zastanawiam się czy to nie jakaś nowa sekta...🙈😂 bo jezyk jest podobny... Zero pokory, zdrowej logiki i transparentności... Szczerze zniechecili mnie do siebie, jako twórców. Do ksiazki na szczęście nie... przykro patrzeć na to, jak ludzie chcą na grubo zrobić nas w bambuko. I myślą, że im sie uda 😂 ehh... Słabiutkie to... Pozdrawiam Krysiu! I dzięki za nazwanie rzeczy po imieniu ❤

Kaskaslawinska
Автор

Dziękuję Ci za ten film, byl mi bardzo potrzebny. Ostatnio miałam kryzys podczas ogladania topowych twórców książkowych, od wielu lat puszczałam ich sobie jako cos do słuchania w tle, ale nie zdzierżę już powtarzania sie 5 razy o tym samym 🥴

W końcu ktoś widzi te szkodliwość i robienie z widza głupiego. Tak samo podpięłabym pod to nieczytanie patronatów przez popularnych twórców albo przemikliwanie niewygodnych tematow (Zaksiążkowane i plebiscyt Lubimy Czytać).

Dobrze wiedzieć, że ktoś też jest świadomy! ❤️

polish.scarlettohara
Автор

Dzięki za Twój głos w dyskusji, zgadzam się z tym co mówisz i jako oglądacz filmów o książkach już dawno zauważyłam zjawisko, o które toczy się "spór". Promocja to nie krytyka literacka i o tym, że jutuber akurat promuje książkę chciałabym być zwyczajnie uczciwie poinformowana.

KatarzynaPiasecka-xn
Автор

Oho, otwieramy puszkę Pandory... 😂 Podziwiam odwagę!❤Krysiu, jak zwykle doskonale podsumowałaś cały problem i podpisuję się pod wszystkim, co w tym filmie mówisz. Komentarz, który czytasz w 9:20 jest bardzo trafny! Nie rozumiem, dlaczego twórcy bookmediów, którzy pracują w wydawnictwach nie są w stanie pojąć tego, że patronowanie książkom z własnego wydawnictwa z miejsca wygląda podejrzanie. Zwykli ludzie to widzą, a oni zachowują się tak, jakby byli ślepi i głusi na wszelkie uwagi na ten temat od nas, prostaczków. I jeszcze zaciekle się wzajemnie bronią, wmawiając nam, że to my jesteśmy głupkami i nie potrafimy zrozumieć, że oni są po prostu "w miłości" do danej książki. Niestety mam wrażenie, że traktują nas wszystkich tak, jakbyśmy mieli po 12 lat i nie widzieli, co się dzieje. Oczywiście, na pewno duża grupa ich odbiorców to są młodzi ludzie, ale ich też nie można robić w balona, litości.
24:13 "Ja również pozdrawiam, bardzo przyjemna dyskusja, aczkolwiek nie trzyma się kupy to tłumaczenie" - cytując bookmediowych klasyków, jestem w miłości ❤
O mój Boże, przykład pracownika Biedronki/Lidla i Twoje wyjaśnienie tego, w jaki sposób ich strój wyznacza granicę jest tak fantastyczne, że aż mi spadły kapcie. Prosta, ale genialna metafora.
A tak na marginesie - kocham tę bluzeczkę w gwiazdki, cudna! 🤩

minyard